On Sun, 18 Jan 2004 22:59:33 +0100, ... z Gormenghast <p...@p...onet.pl>
wrote:

> W zasadzie im bliżej, tym będzie lepiej, dokładniej. Choć nigdy w sposób
> pewny. Ot, choćby tak, jak na tym przykładzie! Wczoraj nieco inna
> interpretacja a dzisiaj nieco inna. Kilka godzin róznicy i już dwa stany
> tego samego umysłu, dwie interpretacje (szczegółu, ale to nieistotne).
> Gdy obserwator spojrzy na mózg w chwili 1 - odczyta stan A (falę),
> Gdy spojrzy na ten sam mózg w chwili 2 - odczyta stan B (czasteczkę).
> Dualizm? Korpuskularno falowy?
> Czyzby więc wszystko miało być zależne od obserwatora? Od chwili
> obserwacji? Czyzby zatem żadnych pewników? Nie... To niemożliwe.
> Jednak...

:)
Wolisz profil, czy na wprost?
:)
A teraz przesuń się w bok.. I co widzisz? Teraz odwróć się tyłem...
Możesz się wspomóc... Masz kieszonkowe? :) Można trzymać z przodu - też na
wprost. Jesteś zadowolony, dumy? Podejdź. Popatrz. Co widzisz?
Jesteś zły, chory, zmarnowany, nieobecny...? Podejdź? Opuścili.., wszyscy
odeszli? Podejdź. Popatrz. Znowu dobrze? Podejdź. A intencje? Podejdź.
Popatrz.. Co widzisz? :) + nieskończoność.

oTTo

p.s. właśnie tak działa lustro - nie szukaj niczego, poza chwilowym,
wiecznie zmiennym obrazem własnej 'duszy'

p.s.s Co widzisz dzisiaj? :) Zobaczysz, ten obraz tyle razy będzie się
mienił, ile razy będziesz go czytał - a to dlatego, że nie możesz
przeczytać go 100000 razy w tej samej chwili /każdego robaczka w 100000-ym
'dualiźmie'/.

Czujesz już Allu, że negatywy i pozytywy możesz sobie zostawić :)
Lustro 'tylko' odbija.