Data: 2004-04-18 22:50:50
Temat: Re: apropos śmietanki i nie majonezowi
Od: Nessie <n...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
moro73 wrote:
> To znaczy, że po prostu dodajesz to do majonezów, tak?
Do sałatek majonez mieszam z jogurtem naturalnym albo ze śmietaną - nie
dość, że mniej kalorycznie to lżejsze się jakby danie robi i łatwiej się
sałatkę miesza.
Czasem mieszam taki majonez+jogurt także ze szczypiorkiem, z wyciśniętym
czosnkiem, albo np. z tuńczykiem, takim "wybuchowym" - co to w puszce w
postaci takiej miazgi występuje :)
> szczerze mówiąc uwilebiam smak majonezu, kiedyś byłam w stanie zeżreć(inaczej
> tego nie mozna nazwać) cały słoik majonezu.
>
>>Jeżeli kaloryczność, to kup sobie majonez niskotłuszczowy, zagęszczany
>>sztucznie skrobią :) Tak ze trzy razy mniej kaloryczny od prawdziwego.
>
> Właśnie kaloryczność jest tu problemem. Nie mam problemów z sylwetką, ale jak
> wiem, że coś jest kaloryczne, to mi staje w gardle. A we wszystkich przepisach
> tylko majonez i majonez. Już mnie głowa od tego majonezu boli.
No to naprawdę kup niskotłuszczowy! Kupiłam sobie taki ostatnio, w
składzie nic strasznego nie miał :) a za to tylko 250 Kcal na 100 g. W
smaku powiedzmy nieco odbiega od 'normalnego' majonezu, ale jako spoiwo
do sałatek i podłoże do sosów nadaje się wręcz idealnie.
Ja też kocham majonez od wczesnego dzieciństwa, sama domowego nie robię,
bo mi nie wychodzi...
Nessie
|