vonBraun wrote:

> Także m.in. przy zaburzeniach funkcji móżdżku
> pojawić się mogą problemy - to podchodzi pod
> szersze pojęcie "zawrotów głowy" - w sumie trudnych
> w diagnostyce bo opierających się częściowo na
> subiektywnych doznaniach chorego.
>
> W pojedynczych przypadkach byłem świadkiem
> już błędów diagnostycznych i terapeutycznych
> jak ładowanie dużych dawek leków przeciwlękowych
> pacjentce z zawrotami głowy pochodzenia
> móżdżkowego.

Niestety wiedzu z tego zakresu również u wielu psychologów jest
niewystarczająca. Za mało czasu się temu poświęca na studiach.

> Jeśli subiektywnie zawroty głowy i zaburzenia równowagi
> towarzyszą atakowi lęku to
> potrzeba rzeczywiście aby temu przyjrzał się
> z kolei neurolog.

Myślę, ze zawsze gdy się są wątpliwości, gdzie większa rola - w psyche
czy soma, pierw powinien badać lekarz, by wykluczyć przyczynę
somatyczną.

Ostatnio niestety pojawia się pewna tendencja u niektórych lekarzy,
przypisując wiele dolegliwości problemom sfery emocjonalnej. Szczeólnie
u osób młodszych. Jakby przegięcie w drugą stronę.

> W sumie na podstawie kilku linijek tekstu
> jakie pisze autorka pierwszego postu
> można by mieć tyle hipotez, że względnie
> zdrowy człowiek może się załamać
> ;-)
> Taki już urok grupy dyskusyjnej.

Może dlatego ten urok tak pociąga :)
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)