Data: 2004-09-28 11:21:09
Temat: Re: badania genetyczne a antykoncepcja
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A jak miala mama, to sa juz formalne wskazania????
...sprawdzam... |/-\-/|/-\-/ ...
1 przypadek w rodzinie <40rż 10% szansa znalezienia mutacji BRCA1/2
2-3 przypadki <60rż 10-30%
1 przypadek raka sutka <60rż
+ 1 przypadek raka jajnika 30%
4 przypadki 60%
Hamerykańskie zalecenia mówią o badaniach gdy szansa >10%, a więc 2-3
przypadki by było trzeba. Szczecin chyba się tego trzyma, chociaż nie
jestem pewien. W Krakowie chcesz, to sobie robisz. NB to są zalecenia do
przesiewówki; jak kobieta chce, a stać ją to bym nie zniechęcał, nawet jak
jeden przypadek w rodzinie był.
Inna sprawa - co pisałem już poprzednio - żeby nie odniosła pacjentka
negatywnie wybadana pacjentka wrażenia, że brak mutacji BRCA gwarantuje
niższe ryzyko zachorowania. Przecież nawet jeśli chodzi o wypadki rodzinne,
to tylko połowa jest z tymi mutacjami związana, a zdecydowana większość
raków sutka jest sporadyczna. Także sama metoda wykrywania mutacji przecież
nie będzie w 100% skuteczna.
Nie ma rady - bez macania i rtg/usg się nie obejdzie.
I nie słuchajcie grupowego urynoterapeuty, który zaraz napisze w tym wątku
że picie moczu zastąpi badanie ;-)
Pozostaję z chorobliwym pozrowieniem
--
Krzysiek, EBP
Kiedy słyszę 'kultowy' odbezpieczam rewolwer
|