Data: 2002-01-20 11:10:31
Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: "WALDIM" <w...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Taka wypowiedz tylko zle swiadczy o Tobie... Przeciez nikt Cie nie zmusza,
> zebys tam wchodzil. A dlaczego komus moze na tym zalezec? Jesli mam
dziewczyne
> to interesuje mnie WSZYSTKO co w jakikolwiek sposob dotyczy jej. I dlatego
> wlasnie chce byc przy badaniu, wiedziec o jej stanie zdrowia, moze nawet
> wspolnie porozmawiac z lekarzem. I nie chodzi tu o jakis brak zaufania,
czy
> niepewnosc wobec dziewczyny. Po prostu wchodzac razem do gabinetu nie ma
> miejsca na intymnosc jednej osoby - jestesmy tylko MY jako para. Nie ma
zadnych
> tajemnic,wiemy o sobie wszystko, poza tym umacnia sie pewna
nierozerwalnosc
> zwiazku, jestesmy RAZEM i juz. Moze moje zdanie jest nietypowe, ale mysle,
ze
> kobieta lepiej czuje sie na fotelu majac obok kogos bliskiego (oczywiscie
jesli
> zwiazek jest udany, a tylko o takch mowie). Zreszta mysle, ze sprawy
plciowosci
> kobiety dotycza w takim samym stopniu jej i jej partnera. A "nie do konca
> normalni" to sa dla mnie faceci, ktorzy nawet nie wiedza, ze
zona/dziewczyna
> chodzi do ginekologa, moze ma jakies problemy i w ogole prawie nic ich to
nie
> obchodzi.
>
> Pozdrawiam
Masz racje... nikt mnie do tego nie zmusza... sam tam wchodze rano... i
wychodze poznym wieczorem... i jeszcze mi za to placa... marnie bo marnie
ale placa...
i wiem tez co to znaczy dla tych kobiet ktore psychicznie tyranizowane przez
"panow i wladcow" nie smia sie sprzeciwic... bo jesli interesuje Ci zdrowie
i szczescie Twojej kobiety to wszystkiego mozesz sie dowiedziec od swojej
partnerki jesli ona uzna za stosowne Ci o tym powiedziec... lub od lekarza w
zakresie takim w jakim ona upowazni go tego... nie spotkalem nigdy pacjentki
ktora bylaby zadowolona z obecnosci swojego partnera przy badania... zawsze
widac bylo wyraznie ze jest to dla niej bardzo krepujace... i tylko niestety
raz sie zdarzylo ze taki "zainteresowany i kochajacy" zorientowal sie i
wyszedl...
nie przyszlo Ci nigdy do glowy ze Ty chcesz wiedziec wszystko na temat
swojej dziewczyny ale moze ona nie chce zebys Ty wiedzial wszystko???
pracuje tylko w panstwowej sluzbie zdrowia wiec nie moge wywiesic kartki tak
jak wielu moich kolegow na dzwiach swych prywatnych gabinetow: "arabom wstep
wzbroniony" i nie chodzi tu bynajmniej o obywateli krajow arabskich ktorzy
czesto mimo tego ze zone przypedzili przed wielbladem to do gabinetu nie
wchodza
--
pozdrawiam
WaldiM
http://www.antykoncepcja.pl
http://www.londyn.org
|