Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Magdalena Busk" <m...@h...com>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: badanie ginekologiczne
Date: Wed, 23 Jan 2002 03:20:20 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 46
Sender: u...@p...onet.pl@port259.cvx2-sto.ppp.netlink.
se
Message-ID: <a2l6sk$as1$1@news.onet.pl>
References: <a2kpib$rsd$1@news.onet.pl> <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: port259.cvx2-sto.ppp.netlink.se
X-Trace: news.onet.pl 1011752660 11137 62.66.11.6 (23 Jan 2002 02:24:20 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Jan 2002 02:24:20 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:62469
Ukryj nagłówki
<b...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:7c04.00001e47.3c4df038@newsgate.onet.pl...
>
> > Dlatego, ze maz/partner nie jest przy porodzie *od patrzenia*. Majac
> > szanse uczestnictwa w porodzie bierzesz na siebie obowiazek
aktywnego
> > wspierania kobiety i pomocy jej. Porod to nie teatr a ciezka praca,
> > obojga rodzicow.
>
> A czy ja mowilem, ze maz ma sobie tylko robic teatr? Jasne, ze jest
przede
> wszystkim od tego, aby pomagac zonie, ale to w niczym nie wyklucza
patrzenia.
Wydaje mi sie, ze nie wiesz jak wyglada porod, od strony praktycznej. W
momencie, kiedy mozna rzeczywiscie "cos zobaczyc", partner jest bardzo
potrzebny z drugiej strony. Zwykla trzyma glowe, albo podtrzymuje za
plecy, ramiona, ociera pot z czola, dopinguje do parcia. Nie moze stac z
boku i ogladac. Nigdy jeszcze nie zdarzylo mi sie, zeby ojciec dziecka
sobie zwyczajnie stal i patrzyl. Nie te emocje. Zapewniam Cie, ze ilosc
adrenaliny nie pozwoli na to.
> Patrzenie na narodziny swojego dziecka jest moim zdaniem najbardziej
naturalna
> potrzeba ojca, niestety troche stlumiona przez niegdys panujace
zasady.
Mylisz sie. Pragnieniem obojga rodzicow jest, aby dziecko bylo zdrowe, a
nie, zeby cokolwiek zobaczyc. To przezycie porodu razem jest wazne, nie
zobaczenie go.
> A kiedy kobieta rodzi sama? Polozna pomaga, a jednoczesnie patrzy i
odbiera porod.
Rozumiem, ze mowimy o II okresie. Wtedy poloznej pomaga ktos trzeci
(lekarz, druga polozna) i to zwykle ta osoba wspiera rodzaca.
> Zapewniam, ze w jakis sposob mozna polaczyc jedno z drugim.
Pozdrawiam i radze zajac sie czyms innym... Moze narciarstwem? Modny
ostatnio sport...
magda
|