Użytkownik Clio [bylo Iza] <c...@o...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aeust1$3re$...@n...onet.pl...

<..>
> Moze tak byc, a od kiedy to gorsze slyszenie? I mniej wiecej o ile gorzej
> slyszysz? Np, tykanie zegarka slyszysz? TV ustawiasz glosniej niz inni?

Mniej wiecej od 2 miesiecy. Nie, nie lekcewazylem tego tak dlugo - to po
prostu sie powoli nasila.
Na zegarek nie zwrocilem uwagi (nosze w torbie) a TV nie mam bo nie
przepadam.
Coraz czesciej zdarza sie, ze przebywajac z kims w jednym pomieszczeniu
(pokoju) ale nie bezposrednio blisko, musze prosic o powtarzanie. tzn.
slysze, ze mowi, nawet jesli robi to cicho; nie rozumiem tylko czasem co
mowi. Szczegolnie w malo zagraconych pomieszczeniach. No i z tym sluchaniem
muzyki. Na dobrze znanych plytach brakuje szczegolow. subtelnych wprawdze
ale brakuje.
Aha, jeszcze jedna rzecz wazna. Kompletna cisza nie jest niestety kompletna.
szumi i ciezko to zignorowac. przeszkadza. Myslalem, ze to oswietlenie,
kaloryfer, rury ale niestety to ja sam.

No ale pojde sie "przeczyscic" i zobaczymy

pozdrawiam
maczko