Data: 2002-10-16 20:05:27
Temat: Re: bateria wanienna... nad zlewem :)
Od: "vpw" <v...@s...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> wrote in message
news:aojkv3$8u1$1@news2.ipartners.pl...
> W pomieszczeniu gopodarczym konkretnie. Oczywiście, mogłaby być
> bajerancka zlewozmywakowa z prawdziwego zdarzenia, z wyciąganą
> wylewką itd., ale coś mi się wydaje, że taki zestaw
> wannowo-prysznicowy rodem z głębokiej komuny będzie tańszy, a
> efekt zbliżony. Poza tym dobrze by było, żeby to była bateria
> naścienna (pod zlewem musi się zmieścić bardzo dużo różnych
> dziwnych rzeczy). Jeden problem: chyba muszę znaleźć model z
> dłuższą wylewką, żeby woda lała się do komory zlewozmywaka, a
> nie wszędzie naokoło (zlewozmywak nablatowy, jednokomorowy bez
> żadnych bajerów). Są takie na świecie i czy faktycznie jest to
> rozwiązanie ekonomicznie uzasadnione, czy niepotrzebnie sobie
> komplikuję życie?
>
Mam taka i polecam. Wystaje ze sciany na jakies 15 cm i to w zupelnosci
wystarczy. Zlew ma przy scianie odstep ok 1 cm i nic sie nie leje. Pamietam,
ze takie baterie byly kiedys jako przywannowe i woda jakos leciala do wanny
a nie po scianie a przeciez szerokosc rantu wanny jest wieksza niz zlewu.
Inna sprawa, ze nieraz przydaje sie mozliwosc przesuniecia na bok wylewki,
jesli chcesz cos b. duzego do zlewu wlozyc. Ale coz, jak sie kupuje baterie
za 39 zl to jej sie w wylewke nie zaglada. Jak juz musze wody nalac do
czegos duzego to mam zawsze prysznic.:)))
vpw
|