Data: 2005-11-03 10:19:04
Temat: Re: bażanci temat :)
Od: "batory" <b...@b...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Larysa" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dk5dpj$sik$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Z MIoch doswiadczen bażantowych - co roku ok. 10 sztuk :-).
> Jak jest tłusty bazant mozne zrobić pieczeń ale z chudawych (czysto dzikich
> bażantów) i z tych tłustawych najsmaczniejszy jest rosół z bażanta - nie ma
> lepszego rosołu na świecie. Ja tam nigdy nie "kruszeję" bażantów - skubane
> wkladam do zmrażalki i potem rosolki serwuję od czasu do czasu. Z mieska
> można potem pulpeciki do rosołu dodać - jest pycha ...
> Larysa
> co w niedzielę spodziewa się dostawy bażantów na cały rok ...
>
Profanacja, gotować bażanta? Ja robię rzadko, bo nie mam myśliwych w rodzinie.
Czasem można kupić hodowlanego. Ale jeśli to jest upolowany bażant z pola to po
sprawiemiu tylko solę, obkładam plastrami słoniny i obwiązuję, coby nie
pospadały i piekę (nie wiem ile - do miękości). Podobnie robię perliczkę.
Jeść ostrożnie, bo taki upolowany bażant lubi mieć w sobie śruciny, na których
łatwo sobie ząbek uszkodzić
Pozdrawiam - Agnieszka
|