Data: 2006-02-22 20:43:02
Temat: Re: beta-karoten
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Beth Winter" <b...@e...net> napisał w wiadomości
news:43FCBFE1.B89E88F6@extenuation.net...
> Może macie coś lepszego do polecenia.
Owszem - w miarę zdrowe odżywianie się .
> Lekko od tego pomaranczowieje cera i rzeczywiscie pomaga w znoszeniu
> slonca - mi przepisywala dermatolog, kiedy podejrzewali u mnie
> fotoalergie. Mi tam wygodniej bylo lykac tabletki, niz codziennie w
> kolko marchewke :)
Co Wy ludzie z ta marchewką znowu? :/
beta karoten jest w różnych roślinach w różnych formach np. luteiny, czy
likopenu - to po prostu jeden z karotenoidów, czyli roślinnej prowitaminy
A - karotenoidy są we wszystkich owocach i warzywach żółtych, czerwonych i
pomarańczowych - w morelach, papryce, pomidorach, kukurydzy, mango, dyni,
brzoskwiniach, melonach; a także w zielonych liściastych - tylko go nie
widać bo maskuje się pod zielonym zabarwieniem jakie daje tym liściom
chlorofil.
Wychodzi na wierzch dopiero jak liście się starzeją i chlorofil zaczyna
obumierać.
Zresztą nie wiem czy odmarchewkowa cera na pewno jest taka ładna - jak kto
śniady z natury to jeszcze jako tako, ale osoby o jasnej karnacji robią sie
po prostu żółte, żółto -pomarańczowe. Nie wygląda to najlepiej IMO.
Już chyba lepiej nie przesadzać z samą marchewką, ani nie psuć wątroby
tabletkami tylko jeść sałatki i surówki i antyoksydantów (nie tylko
karotenoidów , ale do kolekcji jeszcze wit C) będzie w bród i figura lepsza
niż po słodkich kalorycznych "karotellach" i poziom cukru niższy - a kolor
skóry poprawić dobrze dobranym kolorystycznie samoopalaczem i chronić ja
filtrami.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|