Data: 2001-08-04 12:54:04
Temat: Re: bidet - potrzebne?
Od: "MarekWoj" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ireneusz Kordal <k...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9jq289$j9e$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "ZnakiTRYU" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:9jkg79$n9m$1@news.tpi.pl...
> > wlasnie, bidet - czy koniecznie potrzebne w domu?
> >
> > Znaki
> >
>
> Moja siostrzenica (4 lata) jak w hotelu zobaczyla bidet to krzyknela:
> w koncu ktos pomyslal o dzieciach !!!
>
> No i sama (bez podnoszenia i wkladania np. do wanny) mogla tam umyc
raczki,
> buzie, nozki :-)
>
> Jak tylko masz miejsce, to instaluj :-)
>
> IK
> ----------------------------------------------------
--------
Wszystko zależy od upodobań. Przecież Napoleon zabraniał myć się swojej
nałożnicy już dwa tygodnie przed planowanym powrotem z wojny.
Kiedyś, w czasach studenckich, pojechałem na praktykę do PGR-u. Biura i
meszkania znajdowały się w dawnym pałacu. Tamtejsi mieszkańcy używali bidetu
jako toalety. Wyglądu tego sprzętu w tym obiekcie chyba nie muszę opisywać.
Dlatego polecam zamieścić pisemną instrukcję użytkowania ( na wszelki
wypadek ) - zawsze przecież mógłby zawitać gość niezaznajomiony z tego typu
utensiliami.
Mycie rączek i buzi dziecka w miejscu, do którego zwykle wpadają resztki
kału jest jest wyjątkową perwersją.
Pozdrawiam serdecznie
MW
|