Data: 2004-11-22 00:18:14
Temat: Re: bierność żydów
Od: "stvoy" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wild_Thing" <l...@t...poczta.onet.pl> wrote in message
news:cnr5ig$cn3$1@news.onet.pl...
> Witam!
>
> Zastanawia mnie jedna sprawa:
> Żydzi idący na śmierć, oni już wiedzą, że to nie łaźnia, że to już
koniec.
> Strażnicy owszem uzrbojeni ale przecież są w zdecydowanej mnieszości,
> skąd ta bierność brak jakiejkolwiek próby sprzeciwu, ot baranki na rzeź?
>
> Wiem obóz zniszczył ich, złamał, ale przecież taka bierna postawa
> dotyczyła także momentu np.: "rozładunku", kiedy nie byli jeszcze
> "zlagrowani"
>
> Czy ten system kaźni jednak był doskonałym mechanizmem?
> Czy ich potencjalną próbę oporu zniewalała obawa przed wrogim
> światem i beandzieja położenia?
Doskonale dzialajace ucielesnienie idealow modernizmu, kliniczna rownowaga,
nikt nie stawia pytan nikt nie odpowiada.
a ze strony ofiar to najprostrze mechanizmy psychologii, głód wycienczenie
strach synergicznie napedzany przez obserwacje innych. Ja sobie moge tylko
teoretycznie wyobrazac jak czlowiek fukcjonuje wogole w stanie ciaglego
hardcorowego strachu ale i tak nie wiem nic
--
stvoy
Do not eat yellow snow!
|