Data: 2004-12-17 23:05:21
Temat: Re: błąd lekarza, czy normalka?
Od: "Darek" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W sumie nie chodzi o pretensje do lekarzy. W sumie wiadomo, że nawet jak się
człowiek stara, to może nie wyjść i coś się zepsuje. Z tym, że tym czymś
jest czyjeś zdrowie. Ktoś taki musi później jakoś w społeczeństwie
funkcjonować, a łatwe to nie jest. W tym przypadku należy mu się chyba
zadościuczynienie i odszkodowanie za straty, które poniósł, nawet jeśli wina
lekarzy była nie umyślna.
Użytkownik "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> napisał w wiadomości
news:cpvhdt$14l$1@korweta.task.gda.pl...
> Nie uszkodzili mu strun głosowych, ale ciachnęli nerwy krtaniowe - sprawa
> nie do naprawy. Zapewne nie był to przypadek czy błąd (choc i to się
> nieraz przytrafia), ale konieczność - z tym, że powinni byli pacjenta
> uprzedzić o takim ryzyku. Jednak, jeśli bym był na jego miejscu i
> _przeżył_ raka tarczycy, to naprawdę, nie miałbym do lekarzy pretensji...
>
> T.
>
|