Data: 2002-06-01 12:10:15
Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
> :)
Bardzo ladnie odpowiedziales. Czy nie widzisz sam , ze pytanie o "dowod" na
przeistoczenie, to pytanie z innego swiata?
Cuda juz sie niezdarzaja, a i powiem ci w wielkiej tajemnicy, ze i do tych
czynionych porzez Jezusa ja mam sporo watpliwosci. Uwaga- to nie watpienie w
jego samego ale w cuda.
Cud, to cos niewytlumaczalnego a mnie sie wydaje, ze to "tylko" kwestia
wiedzy. Tak jak mi sie wydaje, ze czlowiek kiedys d o w i e sie kim jest
Ten Kto Jest. Tutaj, na Ziemi a nie "potem".
Mysle,ze kategoria cudu jest zaczerpnieta z poganstwa i m.in, dlatego mam do
niej tyle dystansu. Patrz, ja nie mam potrzeby dowodu na zmartchychwstanie.
Zupelnie ale to zupelnie nie zastanawiam sie, czy rzeczywiscie mialo miejsce
czy nie.
Czlowiek sklada sie z ciala, umyslu i duszy. Powinien troche madrzej i
czesciej tej duszy uzywac, nie sadzisz? Nie mialby wowczas zadnych
problemow. Np. takich czy Bog istnieje, czy jest klamca i sadysta etc.
Postepowalby tak jak mu Nakazane. Nie byloby wijen i cierpienia. Pomysl,
gdyby te wszystkie srodki jakie ludzkosc zainwestowala w wojny, wlozyla np.
w mecydyne - pewnie nie mielibysmy nieuleczalnych chorob. A juz na pewno
nie mielibysmy glodu i trzydziestu tysiecy dzieci umierajacych codziennie z
glodu. W Indiach i Pakistanie odkrycie rozszczepianai atomu uzyte byloby
wylacznie do produkowania energii elektycznej ( i kto wie jeszcze do jakis
pozytecznych rol), a nie do machania bombami przed nosem calemu swiatu...
Ja wiem,ze tak kiedys bedzie. M.in. Hiob mnie tego nauczyl;)
Hiob przetlumaczony na jezyk wspolczesny i "swiecki" to myslenie pozytywne,
nie?:)
Kaska
|