Data: 2010-12-27 15:10:31
Temat: Re: boimy sie prac w pralce ;)
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:b36f1a97-fdad-4a12-ac31-f55583248a19@f2
g2000vby.googlegroups.com...
> Za malo info. Podstawa to zalac ja woda i sprawdzic czy wyplynie na
> powierzchnie jakis syf.
tego nie robilem, ale to raczej nic nie da, brudzi nie przy kazdym praniu i
tylko doslownie jedna dwie rzeczy z calego prania
> Dodatkowo warto sprawdzic czy ubrania nie wciskaja sie w jakas szpare
> bo moze wtedy w tym miejscu sa bardziej wyblakle.
nie, to nie sa wyblakle plamy, to jest ewidenta plama od czego, tak jakby
pecyna czegos dostala sie w ubranie, w dotaktu plama czesto w kilku
miejscach na tej samej rzeczy
> No i sprawdzic dozownik proszku, moze sie okazac ze proszek od czasu
> do czasu zbiera sie w jednym miejscu i powoduje blakniecie materialu.
dozownik wielokronie myty "pod cisnieniem" co prawda takim jakie sie da
uzyskac z domowego kranu i prysznica ze zminnymi strumieniami, ale zawsze,
dodatkowo dozownik traktowany rozmaita chemia o ktorej wspominalem, wiec
cokolwiek w nim bylo, powinno ulec degradacji
> Za malo informacji. Przynajmniej dla mnie.
jesli chodiz o wyglad bebna, to taki jak w sklepie, sliczny blyszczacy,
pralka ladowana od gory, takze na uszczelce zwykle ciemne plamy, ale one tez
niejednokrotnie przemyte rozmaita chemia
do glowy przychodza mi dwie rzeczy, grzyb/plen czy co to tam jest, co sie
tworzy w takich wilgotnych miejscach, gdzie czesto stoi woda i ma problem z
wyschnieciem, ale dozownik wymyty, wiet to raczej nie on i nie mam koncepcji
gdzie by to sie moglo jeszcze zbierac i jak sie ewentualnie do tego dobrac
druga jakis smar z pralki, ale tu tez nie wiem skad, z ktorego miejsca w
pralce i w jakis posob mialby sie dostac do srodka do prania
|