Data: 2000-02-10 08:42:33
Temat: Re: brzoskwinie
Od: Janusz Czapski <j...@l...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Darek Pakosz napisał(a):
> > Dziękuję!
> > Rozumiem że tyle mówi katalogowa teoria, która od trzech lat mi się podoba:
> > ładne, duże, z czerwonym rumieńcem, żółtym mišższem i łatwo odchodzšcš
> > pestkš.
> > Dlatego posadziłem "Redhaven". Tylko efektów brak!
> > Porad praktyków potrzebuję!
> > Pozdrawiam
> > Janusz
>
> Czesc,
>
> Wybrales dobrze - redhaven jest jedna z lepszych odmian. Ja w zeszlym roku
> (wiosna) posadzilem herbingen (b. wczesna) i pod koniec lata miala juz
> paczki kwiatowe. Zobaczymy co z tego wyniknie na wiosne ale jesli nie
> zmarzna to owoce powinny byc na 100 procent.
> Pozadzilem tez reliance - troszke za slabo przycialem i miala problemy z
> przyjeciem. Moja redhaven rosla bardzo dobrze ale zlapala gumoze i
> gruntownie ja przecialem - na wycinanych galeziach byly nowe paczki
> kwiatowe.
> Czy Twoja brzoskwinia kwitnie, czy potem ma zawiazki? Jak to sie dzieje.
> Skad wiesz ze nie ma owocow (moze sasiad Cie oskubal). Czy drzewko
> choruje?
>
> Odpowiedzi na te pytania na pewno pozwola znalezc przyczyne.
>
> Pozdrawiam,
>
> D.P..
Dzięki za zainteresowanie.
No więc drzewko ładnie się przyjęło, rośnie bez zarzutu (i bez widocznych
chorób).
I dwa lata temu, i w ubiegłym roku miało trochę kwiatów, ale żadnych zawišzków z
nich nie było. Tak, jakby nie były zapylone. Czy to mozliwe?
Joanna Bałuszyńska napisała mi, że Jej redhaven zaczęła owocowanie w czwartym
roku po posadzeniu.
Może powinienem jeszcze rok spokojnie poczekać?
Aha! Do tej pory jeszcze jej nie podcinałem. Czy to może mieć jakieś znaczenie?
Jak to się tnie?
Pozdrawiam
Janusz
|