Data: 2005-10-02 07:55:00
Temat: Re: bycie kochanka.
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a wrote:
> sa takie malzenstwa.
No wlasnie pisze, ze sa. Jednakze te, ktore znam, sa bardziej formalne
niz rzeczywiste - zony wrecz oddychaja z ulga, kiedy facet wraca do
siebie, bio sie - coz - po prostu odzywczaily... Wyjatki oczywiscie sa,
ale tylko potwierdzaja regule...
Byl kiedy artykul w Wyborczej zdaje sie o mezczyznach ze Slaska
wyjezdzajacych do Niemiec do pracy i tam wlasnie o tym bylo: polowa tych
malzenstw sie rozwodzi, wiele pozostaje tylko w formalnym zwiazku...
chyba zalinkowalam ten artykul, postaram sie odszukac.
D.
--
A friend on the search committee is worth 10 refereed research papers
on your resume. Unjust? Sure. Welcome to planet Earth. | Ed Nather
|