Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "KingaKa" <k...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Date: Fri, 18 Oct 2002 20:34:28 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <aopk53$hsn$1@news2.tpi.pl>
References: <aoge8c$afg$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> <aoj0tq$bfn$1@news2.tpi.pl>
<aoj51j$1hv$1@absinth.dialog.net.pl> <aojqsc$je1$1@news.tpi.pl>
<aojtc5$glt$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: pc217.poznan.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news2.tpi.pl 1034965987 18327 213.76.219.217 (18 Oct 2002 18:33:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Oct 2002 18:33:07 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:23694
Ukryj nagłówki
Sandro bardzo cenie Twoje uwagi ,ale tym razem chyba przesadziłaś .
Rozumiem co czuje syn i że nie ma ochoty na utrzymywanie kontaktów z matką.
Na szacunek i miłosć trzeba sobie zasłużyć
Moja tesciowa nie jest alkoholiczką i cóż z tego.Porozmawiać z nią nie
można,chyba,że o niej,o tym,ze mój maż był wredny jeszcze jak chodziła w
ciąży ,urodził sie o miesiąc za wcześnie i popsuł jej całe świąta i tym
podobne bzdury.
Zimna kobieta,potrafiła 7 letnie dziecko oddać na kilka miesięcy do obcej
kobiety/za opłatą/a ona w tym czasie szalała po sanatoriach.Nie bardzo
wiedomo co robił w tym czasie tesć.Mąż nie pamięta.
Czytając Wasze posty moja teściowa to ideał-nie wtrąca się,do wszystkich
mnie chwali.Na tym się kończy jej udział w naszym życiu.
Mąż utrzymuje z nią chłodne stosunki-twierdzi że zmarnowała mu całe
dzieciństwo.Jak przyjedzie to tyle nam napsuje krwi,że przez kilka dni
dochodzimy do siebie.Nalezy do osobników o których sie mówi,ze dziury nie
zrobi a krew wypije.
Teraz ponownie pokazała swoją prawdziwą twarz.Mąz od dwóch lat choruje na
raka,
a mamusia odwiedza go raz na kilka miesięcy i za każdym razem użala nad sobą
jaka jest nieszczęśliwa bo ma chorego syna.J oczywiscie jej nie
rozumiem,ponieważ to tylko mój mąż i dla mnie to nie tragedia.Dodam ,że
odwiedziny polegają na oglądaniu non stop telewizji.Ostatnio się zbuntowałam
i oznajmiłam,że nie będę gotować obiadów-czekali aż wrócę z pracy i coś
przygotuję ,mąż jest na specjalnej diecie i musze przygotowywać osobne
posiłki.Chyba wystarczy.
Przepraszam ,że się tak rozpisałam i w sumie trochęnie na temat,ale ja też
nie sznuję swojej teściowe.
Wybaczcie ,ale musiałam sie wygadacKinga
|