Data: 2001-09-25 08:40:07
Temat: Re: c.d. depresja
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9olr6l$s3m$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marsel" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9oloch$df7$1@news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Elizabeth"
> >
> > przeceniasz znaczenie stresu - chyba ze
> > chodziło CI o zasydnalizowanie tylko mozliwych
> > powiazan stresu i depresji.
>
> Znów się tu wtrącę, Marselu;).
> Elizabeth NIE przecenia znaczenia stresu, IMO;) oczywiście.
> Stres + niemożność ( obiektywna lub subiektywna ) znalezienia rowiązania w
trudnej dla jednostki
> sytuacji lub też niemożność porzucenia stresujących warunkow, uruchamiają
mechanizm depresyjny.
Gdybyś dodała małe słóweczko "może" uruchomić depresję... to bym się nie
sprzeciwiała. Ale istnieje mnóstwo przewlekłych, wysoce stresogennych
sytuacji, które uruchamiają prawidłowe mechanizmy obronne. Np. podczas
wojen, w obozach koncentracyjnych itp. występuje istotny spadek zaburzeń
depresyjnych w zarówno wśród ludzi bezpośrednio poddanych stresom, jak i w
całej populacji. Tak więc Elżbietka nie głosi prawd objawionych, tylko
popularyzuje jedną z wielu teorii odnośnie przyczyn występowania zaburzeń
depresyjnych. Czy prawdziwą? O tym można by podyskutować.
Dorrit
> Eva
>
>
>
|