Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!news.internetia.pl!news.ipartners
.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: c.d. depresja
Date: Thu, 27 Sep 2001 20:03:27 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 78
Message-ID: <B7D9368E.1D786%chironia@poczta.onet.pl>
References: <9olllh$rjp$1@news.tpi.pl> <9on7js$3np$1@news.tpi.pl>
<9on8b6$8v6$1@news.tpi.pl> <9on8g7$a1l$1@news.tpi.pl>
<9on9ai$g4o$1@news.tpi.pl> <9on9nn$j4g$1@news.tpi.pl>
<B7D506CB.1D302%chironia@poczta.onet.pl> <9onebg$seg$1@news.tpi.pl>
<B7D50CEC.1D310%chironia@poczta.onet.pl> <9osaoj$1ib$14@news.tpi.pl>
<B7D782B3.1D595%chironia@poczta.onet.pl> <9ovoq0$ohg$6@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1001614009 18619 217.8.166.60 (27 Sep 2001 18:06:49 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Sep 2001 18:06:49 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:105721
Ukryj nagłówki
in article 9ovoq0$ohg$...@n...tpi.pl, Dorrit at z...@c...com.pl wrote on
26-09-01 19:38:
>> Czyzby nie istnial w Twoim swiecie Dorrit szok poporodowy?
>
> Ależ są przecież i depresje i psychozy poporodowe. Ciąża i poród wyciskają
> piętno na całym organiźmie kobiety, więcej często rujnują ten organizm. Ale
> do przewidywanych skutków kobieta powinna być przygotowana - przez PŚM,
> szkołę rodzenia, swojego lekarza i inne takie placówki. A maż, rodzice,
> tesciowie? To powinien być dla niej okres radosny - oczekiwanie na dziecko -
> a nie stres. Cóż, jeżeli kobieta chce to traktować jako stres, to na pewno
> będzie zestresowana, przerażona i depresyjna. Jeżeli zaś chodzi o mnie to
> zapewne jestem pozbawiona skłonności do depresji, a z lekkimi stresami jakoś
> sobie radzę.
Ja sie z Toba Dorrit calkowicie zgadzam - tylko pokazywalam Czarkowi, jakie
czynniki stresogenne moga wystepowac w zyciu kobiety, zeby uswiadomil sobie,
ze jak ktos nie pracuje np. w korporacji i nie ma 100 spotkan dziennie na
glowie, to nie znaczy, ze nie ma w jego zyciu sytuacji trudnych. To jest
banal, ale sama wiesz, jak rozne sa zyciorysy kobiet. To powinien byc okres
radosny, ale czesto wcale takim nie jest.
> Nie pisze o
>> sobie, pisze o mozliwych sytuacjach. Ciaza jest stresem, bo nie wiesz, czy
>> bedzie przebiegac prawidlowo,
>
> A dlaczego ma przebiegać nieprawidłowo? Trochę optymizmu / to dobrze wpływa
> na maleństwo/ + regularne badania.
>
> jest sytuacja nowa, nieprzewidywalna, w duzej mierze poza twoja kontrola.
>
> Ależ Joasiu, ja prawie codziennie spotykam nową osobę i to jest w mojej
> pracy najciekawsze.
>
> Wywoluje stany lekowe, choc zdarzaja sie i euforyczne.
>
> A najczęściej wielką radość i lekki niepokój / o ile spełnione są wyżej
> cytowane warunki ciąży/
I oby tak bylo zawsze:)))
>
>
> Skoro uznaje sie nawet urlop za potencjalna sytuacje
>> stresogenna, to co mowic o ciazy i porodzie? Jesli ide do nowej pracy, to
>> zwykle sie ciesze (jesli to awans, albo po jakims dlugim okresie
> bezrobocia
>> etc.), ale jednoczesnie stresuje.
>
> W ten sposób niesamowicie rozdymasz pojęcie stresu. Staje się on workiem bez
> dna i chlopcem do bicia.
Dla niektorych cale zycie jest stresem i smiertelna choroba ("przenoszona
droga plciowa"):))) - oprocz tego, ze stresogenne moze byc niemal wszystko
trzeba zaznaczyc, ze istotne przeciez jest to, jak kto sobie radzi ze
stresem. Dla mnie niejeden stres bywa blogoslawienstwem:))) Sama jednak
wiesz, ze ludzie roznie reaguja.
>
>> Dywagacje na temat mojej akceptacji mojej kobiecosci sa nie na miejscu
> Dorrit - sorry.
>
>
> Przepraszam, ale każdemu jest lepiej w życiu, gdy przestanie dzielić włos na
> czworo. Chciałam Ci ponadto uzmysłowić, że stres stresowi nierówny i nie
> można nazywać stresem normalnych sytuacji życiowych. Dlatego walnęłam z
> grubej rury.
> Dorrit
Rozumiem, moje dzielenie wlosa na czworo nie bylo uzalaniem sie nad soba,
jedynie proba dostrzezenia tego, ze niektorzy ludzie nie radza sobie w
pozornie prostych zyciowych sytuacjach, co moze skutkowac stanami
depresyjnymi:))) Ja jestem podlaczona np. do deszczu - kap, kap i juz, nie
ma na to rady:)
BTW: Wyklad o depresji bardzo interesujacy i potrzebny:)
pozdr.
JOanna
|