Data: 2011-12-13 18:40:37
Temat: Re: cappucino
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Dec 2011 10:38:01 +0100, Kapsel napisał(a):
> Mon, 12 Dec 2011 19:11:23 +0100, XL napisał(a):
>
>>>> To tylko kwestia organizacji. Jakoś kiedyś też "nie miałam czasu", a się
>>>> rozmrażało i podgrzewało. I mikrowelli nie było. Więc wiesz, gadanie o
>>>> "braku czasu" akurat na mnie nie działa.
>>>
>>> Możesz też każdorazowo rozpalać ognisko przed domem, a chlebek będzie nie
>>> tylko ciepły ale i ładnie pachnący, wystarczy to dobrze zorganizować ;)
>>
>> Dobra organizacja to OPTYMALIZACJA. Ognisko przed domem wobec posiadania
>> innych źródeł ciepła w dpomu nie jest optymalne.
>
> Mikrofala też nie? Ja nabyłem za jakieś 170 zł i ciągle coś podgrzewam na
> szybko bez wcześniejszego planowania.
>
> Twoje rozwiązanie jest OK, o ile faktycznie mam nagrzany piekarnik czy coś
> innego robię, ale nie gdy wracam skądś i chcę sobie kanapkę dajmy zrobić, a
> chleb w zamrażalniku leży...
>
> Mikrofala sprawdza się też do szybkiego podgrzania jedzenia, które już jest
> gotowe, nie przypalę, nie muszę oleju dawać, cyk, 2 minutki i już ciepłe.
>
> Nie namawiam, ale dla mnie to jest właśnie OPTYMALIZACJA :)
Kafle forever. Tam.
--
XL
|