Data: 2002-04-23 09:15:19
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu
Od: <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Lubie byc prowokowany i kazda kobieta jest dla mnie obiektem seksualnym,
> tylko
> > nie kazda jest w moim typie :)
> Twoja partnerka o tym wie, i dobrze Jej z tym, tak? To gratuluje trafnego
> wyboru :-)))))
jasne, czasem nawet jej zazdroszcze ;-)
> Aha, i Ona oczywiscie tez wie, ze dla wszystkich innych facetow jest tylko i
> wylacznie obiektem pozadania seksulanego?
A gdzie napisalem "TYLKO I WYLACZNIE" ?
> I moze, tak samo jak Ty traktujesz
> kobiety, tez tak traktowac facetow? To tym bardziej gratuluje :-).
Facetow? Z przymrozeniem oka.. ona gustuje w starszych ale strasznie lubi gdy
zwraca sie na nia uwage. Wczoraj np wrocila z wyjatkowym humorze, bo jakis
spotkala Wlocha, ktory najpierw zapytal ja o droge do centrum (ponoc byl uroczy
i nie zniechecilo go ze rozesmiala sie slyszac to "pytanie"), po czym
towarzyszyl jej dzielnie do samego przystanku metra :)
> Powtorze ponownie cos co napisalam wczesniej: zyj sobie swoim zyciem, ale
> nie zmuszaj innych do akceptacji Twoich wartosci.
Akceptacja? Wiec Ty nie akceptujesz ze inni zyja inaczej :) o to niedobrze...
Gdybym ja byl taki to w wiekszosci widzial bym wrogow, intruzow i obrazalbym
sie na kazdym kroku.
> > Ja tez sie ciesze. Zeby tego nie zepsuc, moze jednak nie zgadzaj sie na
> ten
> > eksperyment.... ;)
> Wiesz co, w mysl naszej (Meza i mojej) filozofii, moja zgoda na poddanie Go
> takiemu eksperymentowi, oznaczalaby brak zaufania do Niego (ale nie
> oczekuje, ze Ty to zrozumiesz), wiec ja sie nie zgadzam.
Wynik jest z gory przesadzony. Eksperyment nie mialby dowiesc ze brak Ci
zaufania, tylko ze niepotrzebnie udawac, ze ktos jest inny. Utrzymuje, ze
tendencja do flirtu jest naturalnym i zdrowym objawem.
> A poziom mojego zaufania do niego, jest tylko i wylacznie MOJĄ i JEGO
> sprawa, i nie Tobie to oceniac.
zgadzam sie w 100% i nie zaglebiajmy sie w To, bo rzeczywiscie ktos poczuje sie
urazony.
> Wiesz mam wrazenie, ze Tobie przeszkadza to, ze inni ludzie mowia ze maja do
> siebie zaufanie - czyzyb jakies niedokończone sprawy ;->?
I znowu mylne wrazenie. Nie jestem przeciwnikiem zaufania lecz glupoty.
> Nie, po prostu w "realu" nie musze przebywac z ludźmi, ktorzy usiłują mnie
> obrazic na kazdym kroku.
Ja sie nie obrazam nawet jak ktos bezmyslnie napisze - "obys sie rozbil na
drzewie w tym samochodzie" - co juz jest kompletnym dnem, bez dalszych
komentarzy.
Dyskusja jest glownie po to by poznac inne poglady, jesli cos wydaje mi sie
absurdalne pisze o tym, nie po to by kogos urazic.
> Kiedys mialam watpliwa przyjemnsoc pracowac z facetami, ktorzy uwazali, ze
> zatrudniajac kobiete do pracy, jednoczesnie nabywaja prawo do jej ciala.
Nie zazdroszcze. I moze stad ten uraz. Wszystko ma jakies podloze. Podzielilas
facetow na 2 grupy: podrywaczy i tych porzadnych. Nie uznaje takiego podzialu,
uwazam ze jest smieszny.
> I moge bezpiecznie napic sie piwa z facetem, nie bedac posadzana o chec
przelecenia go, i wiedzac, ze on tego piwa nie traktuje jak gry wstepnej.
Zrozum wreszcie ze flirt nie polega na checi przelecenia kogos!
Ciagle mylisz dwie rozne rzeczy, dla Ciebie albo ktos jest abstynentem albo
alkoholikiem.
Mialas pecha pracujac z alkoholikami, dlatego przyjelas, ze tolerujesz tylko
towarzystwo tych pierwszych. Bzdura! Alkohol, flirt i mnostwo innych rzeczy
spozywanych z umiarem nie jest szkodliwa, wprost przeciwnie i to mozna
powiedziec obiektywnie, niezaleznie od pogladow, sposobu zycia.
> ze nie potrafisz dostrzec bogactwa kobiet, bo
> wszystkie to dla Ciebie obiekty seksualne.
jedno drugiego nie wyklucza.
nie uzywam funkcji KF w przypadku osob z innym spojrzeniem na rzeczywistosc,
musialbym tam umiescic znaczna czesc grupowiczow.
jestesmy tutaj dla przyjemnosci i po to zeby rozmawiac a nie czynic sobie
wyrzuty.
FK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|