<j...@i...fm> napisal(a):
>> Tyle, że traci na obrocie, bo wszyscy klikają w ceneo
>> >i kupują w sklepach wymienionych tam.
>
> Jakieś badania przeprowadzałeś ;-) ?
> (poza tym jest kilka innych takich serwisów)

No tak, ale ci, których tam nie ma, są spychani na margines. Niby
dlaczego ludzie handlują na Allegro? :) Wg Twojego toku rozumowania
to są idiotami, bo wydają pieniądze na prowizje i nic z tego nie mają.
Jednak spróbuj coś sprzedać tak prywatnie poza allegro. Zrób stronę
WWW o tym, że masz do sprzedania stary radiomagnetofon, kartę
graficzną i laptopa. Daj znać, kiedy się coś sprzeda. :)

>> SKoro mniejszy obrót, to wyższe marże. I
>> koło się zamyka.
>
> Patrz mój pierwszy post w temacie.
> Z mojego rozeznania wynika coś wręcz odwrotnego.

Nigdy to nie jest regułą, bo gdyby było, to hipermarkety powinny
sprzedawać najtaniej, a tak niekoniecznie jest :) Jednak generalnie
zepchnięcie sklepu do czarnej dziury Internetu nie posłuży
zmniejszeniu cen. Aby zamówić coś tanio u dostawcy, to trzeba mieć pewien
obrót. Inaczej nie kupisz tanio i tanio nie sprzedasz. Istnieje pewien
próg obrotu, poniżej którego zejść nie można, bo będziesz droższy niż każdy
sklep internetowy i większość dużych sklepów nieinternetowych. No
chyba, że masz dostęp do jakichś cudownych, wyjątkowych i dostępnych
tylko dla Ciebie źródeł taniego zaopatrzenia w towar. :) W przyrodzie
taki stan rzadko występuje, gospodarka rynkowa go nie toleruje :)

W mniej popularnych branżach to jeszcze można sobie pozwolić na
olanie porównywarek, bo jest kilka sklepów tego typu, wszystkie i tak
widać na pierwszy rzut oka w googlach itd. Jednak sklep handlujący
RTV/AGD ma trudne zycie bez występowania w porównywarkach, bo takich
sklepów są setki. Ewentualnie jak się *bardzo* dobrze wypozycjonuje w
wyszukiwarkach, to coś ugra. Tyle, że to pozycjonowanie może być sporo
droższe, niż porównywarka :)

Na porównywarki trzeba patrzyć jak na koszt prowadzenia biznesu. Jedni
płacą za porównywarki, drudzy za google adwords, inni za
pozycjonowanie, jeszcze inni za jakieś banery, ktoś za reklamę w
radiu... Gdyby to było tak, że najlepszym sposobem na zarobek jest po
prostu nierobienie niczego i czekanie na klienta, to wszyscy byliby
milionerami :) Niskie ceny bez promocji nie dają sukcesu. Reklama
nigdy nie zniknie. Gdyby miała, to już dawno by zniknęła. Wygrałby
ten, kto daje najniższe ceny. Jednak tak się nie dzieje. Odpowiedz
sobie na pytanie: dlaczego najtańszą ofertę na rynku wybiera statystycznie
tylko niewielki procent nabywców? :) Dlaczego idziesz i kupujesz np. pralkę
w MediaMarkt/RTVEuroAGD/cokolwiek innego, jeśli ta pralka w najniższej
cenie jest w sklepie Ziutex, na warszawskim Bródnie, szósta kamienica
od mostu, w podwórku w prawo, przez drzwi, drugie piętro po lewej. :)
Po prostu o MediaMarkt/RTVEuroAGD/czymś innym wiesz, a o Ziutex nie. Tak
samo o sklepach z ceneo wiesz, a o internetowym odpowiedniku Ziutexu
nie. Nawet jak będzie miał pralkę o 10 zł tańszą niż najtańśza oferta
z porównywarki, to najprawdopodobniej nie kupisz jej u niego z ww.
powodów.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/