Data: 2005-03-16 17:12:52
Temat: Re: chcę kupić robota (OT), bo o zonach...
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"BQB" wrote in message news:42382e88$1@news.home.net.pl...
<...>Ale z żoną jest
| fajnie, także pod innymi względami, ale za to problem, jak chce sie
| pójść z kumplami na jakiś hamski wieczór kawalerski i pić, albo pójść do
| kumpla trochę pogrzebać przy kompach. Ale i tak wolę żonę, ją można
| przekonać, że raz na jakiś czas coś takiego by się przydało ;-)
Nie wierze, że żona nie ma koleżanek... i nie chodzi czasami na ploty czy
inne spotkania typowo kobiece... jak nie ma i nie chodzi, to faktycznie masz
pecha z wieczorami kumplowskimi... ale jak ma, to nie widzę problemu... no
chyba że codziennie są spotkania z kumplami albo grzebanie w kompach u
kolegi ;)
Żona to kumpel, a żaden kumpel nie wymaga siedzenia w domu, gdy jest mecz
czy kolega zakupil nowego kompa czy po prostu trzeba się z kolegami napić
piwa... ;)
Miłego wieczoru :)
Bożenka :-)
słoneczna miodzio dziewczyna
P.S. Pewno zaraz mnie zlinczują... więc już się chowam... ;-)
P.P.S. I żaden kumpel nie ględzi, gdy jest stan "koty po dywanie tupają", a
raczej podaje rosolek z jajkiem ;)
|