Data: 2002-12-19 12:42:28
Temat: Re: chcę normalności
Od: "malgos" <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pokochaj ludzi wokół siebie, zacznij zwracać uwagę na ich zalety,
> zapomnij o wadach, często się uśmiechaj, ładnie ubieraj,
> bądź słodka, sympatyczna i wesoła, a gwarantuję Ci, że za
> jakiś czas ktoś, kogo może nawet znasz zaprosi Cię na
> pierwszą wspólną kawę :-)
Trafiles w sedno sprawy!!! Przezylam to na sobie, kiedy zwolnilam sie z
pracy i jednoczesnie duze przezycie rodzinne i nie mialam dokad pojsc. Nie
obylo sie bez terapii u psychologa - wreszcie sie usmiecham, dbam o siebie,
z mezem figlujemy czesciej niz kiedys, odwiedzaja mnie znajomi (nagle sie
ich tyle zrobilo....), bylam na kilku rozmowach w sprawie pracy, z czego
dwie firmy zaproponowaly mi prace, koledzy i kolezanki, z ktorymi dawno sie
nie widzialam proponuja wyjscia na kawke, adoruja mnie osoby, ktorych
wczesniej bym o to nie podejrzewala, wszyscy dookola sa mili i
przesympatyczni, pani w sklepie odklada dla mnie wedlinke i robi cieple
buleczki, kierowcy w korkach wpuszczaja mnie na sasiedni pas i sie na
dodatek usmiechaja (bo i ja sie usmiecham :-), sasiedzi dbaja o to, by nikt
nie wkradl sie do mojego domu podczas mojej nieobecnosci, sasiadki czesciej
przychodza pogadac, pozwierzac sie, czego wczesniej nie robily - wreszcie
czuje, ze zyje! Cos wspanialaego. A w dodatku TŻ nie wierzy wlasnym oczom,
ze wreszcie doszlam do siebie. Ja go zresztą też nie poznaje - oczywiście
zmienił się na korzysć... Mam nadzieję, że w miarę szybko w ten sposób
dorobimy się potomka...:-)))
I to jest piekne...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|