Data: 2010-10-07 13:02:03
Temat: Re: chleb pleśnieje zbyt szybko
Od: Jakub Tarczewski <a...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
> w jakimś przepisie była margaryna
> bez niej ciasto się klei do formy i coś słabo miesza
> chyba żeby formę wysmarować margaryną
> czy może coś źle robię?
>
wysmaruj formę masłem (serio) i wysyp cienko mąką, a margarynę zostaw do
celów technicznych. Dodawanie tłuszczu do ciasta chlebowego (poza
odrobiną oliwy w niektórych przepisach) to herezja.
>
> chciałem się pozbyć nadmiarów tej bułki
> najwyżej z dodatkiem tym zrobię
> jak się zjedzie większa ekipa do wykarmienia
bułka powoduje chłonięcie wilgoci przez upieczony chleb, stąd kleistość.
Ale co kto lubi...
>
>
> ziarna lnu ok, ale ten sezam nie bardzo
> da coś jak go wymoczyć? wygotować? wywalic?
sezamem możesz posypać chleb w formie przed pieczeniem (i wygładzić
mokrą łyżką). Ale o wiele lepsze są pestki dyni czy słonecznik. Poza tym
sezam nadaje się do sezamek (jeśli chodzi o wypieki), do ciasta
chlebowego w żadnym wypadku.
A co do meritum: chleb "martwy" pieczony z użyciem nadmiaru spulchniaczy
i ulepszaczy pleśnieje momentalnie (można sprawdzić na typowym krojonym
z folii) . Chleb "żywy" zwł. pełnoziarnisty pieczony na zakwasie
(drożdżowego to nieco mniej dotyczy) starzeje się z wdziękiem,
nabierając szlachetnego smaku; zawartość kwasu mlekowego, ew. alkoholu
etylowego i wyższorzędowych alkoholi, nawet śladowa, skutecznie chroni
przed pleśnią i obcymi bakteriami. Łatwo sprawdzić, że taki chleb może
najwyżej wyschnąć, ale nie spleśnieje nawet po miesiącu.
Jeśli zrobisz chleb na uczciwie przefermentowanym zakwasie, wytrzyma o
wiele dłużej niż trzy dni. Jeśli używasz wyłącznie chemicznego
spulchniacza to się nie dziw ;-). W necie jest sporo niezłych przepisów
na "żywy" chleb; następnym razem zrób to porządnie.
|