Data: 2005-10-17 18:50:31
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dj0r6s$eq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Jeszcze raz, powoli i dużymi literami. Bóg istnieje (lub nie) niezależnie
>> od
>> tego, czy Maja wierzy, czy nie. Ergo - _być_może_ DD ma rację.
>
> A, _być_może?? "byc może", a nie "faktycznie jest" ??! No, to szkoda, że
> od razu tego nie napisałaś, zamiast pisać "faktycznie jest jak pisze DD"
>
> Oszczędziłoby mi to cholernie dużo gadania...
Moim zdaniem, nie pogniewaj się, oszczędziłoby Ci go przeczytanie tego, co
napisała Ewa i nie dopisywanie własnych, być może zbyt pogłębionych,
interpretacji. Nie znaczy, ż enieprawdziwych, jednak prawdziwych tylko przy
załozeniu, ze intencja ER była z nimi tożsama :)
>> To naprtawdę nie ma nic wspólnego z _uzasadnianiem_
>> Przywołując Twoja analogię. "Pani X być może jest prostytutką, bo pani Z
>> być
>> może jest prostytutką".
>
> I jest to błędne z logicznego punktu widzenia??
>
> Bo mnie się zdaje poprawne...
O. To bardzo bardzo ciekawe. Całkiem serio. Ja z kolei nie widzę logicznego
związku. Jeśli to nie kłopot, możesz go wywieść?
> Gdyby prawda było to co mówi DD, ze Bóg jest moim ojcem, bo DD w to
> wierzy, zatem moim ojcem byłby każdy bóg, jesli jedna osoba wierzy w jego
> istnienie i w to, że jest on ojcem- to wynika z logiki, prawda?
Nie. Z logiki, IMHL (Logic) DD mówi, że Bóg jest Twoim ojcem, zatem twoim
ojcem jest Bóg. Nie mniej i nie więcej. Resztę wkładasz mu w usta. Gdyby
inna oaosba, która wierzy w innego boga, powiedziała Ci, że on jest Twoim
ojcem, to ona powiedziałaby, że to tamten jest twoim ojcem, a nie Bóg.
>A z kolei wiemy, że jest wiele bogów na Ziemi.
Skąd? Ja tam wiem, że jest jeden Bóg, i w dodatku w niebie ;P
>I wiele religii zakłada boskie ojcostwo, prawda?
A to już zupełnie co innego.
> (potrafimy chyba użyc równiez naszej wiedzy na temat świata, nie tylko
> tego co mówi DD i Biblia, mam nadzieję??)
Ależ właśnie używamy, naszej, a nie podręcznikowej :)
> Zatem jest wiele bogów,
Może być wielu bogów, jeśli dopuszczamy ich istnienie
>co do których ich wyznawcy wierzą, że sa oni ojcami
> ludzi. Zatem mam nie tylko jednego boskiego tatusia, bo nie mam powodów
> dyskryminowac jakiejkolwiek wiary.
W opinii DD i Boga - masz jednego. Bo z tymi opiniami walczysz, zatem
precyzuję.
> Czy jest dla Ciebie jasne to co napisałam? Czy rozumiesz, dlaczego takie
> stwierdzenie wynika z tezy DD, że wszyscy ludzie na świecie są dziećmi
> Boga?
Nie rozumiem :P
Acz rozumiem, że takie stweirdzenie wynika nie tyle z tezy DD, co z Twojego
stosunku do tej tezy.
Margola
|