Data: 2002-01-26 20:14:30
Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
[...]
> Spróbuję jeszcze raz. Nie zamierzam cię przekonywać, to i tak nie ma sensu - ty
> przecież już zdecydowałeś: będziesz się odchudzał głodówką i półgłodówką.
> Przegłodziłeś się jeden dzień, straciłeś jeden kilogram, głównie wody i jesteś
> zachwycony i pełen entuzjazmu. Twój wybór. Piszę ponieważ twój post przeczytało
> wiele osób, także tych zastanawiających się jaki sposób odchudzania wybrać. Dla
> nich rada - nie dajcie się zwariować.
[...]
Oki tylko nie zapominaj, ze Axel chcial cos ostrego, napisal co go nie interesuje.
'... jedynym sposobem w moim przypadku na zrzucenie wagi to
jakas katorznicza dieta (bardzo wymuszona).'
Ja uwazam ze nie jedzenie raz w tygodniu jest zupelnie naturalne i nie
spowoduje rozregulowania organizmu. Glodowka jest znana czlowiekowi
od zarania dziejow. O jej niewielkiej popularnosci decyduje IMHO to,
ze ciezko na niej zarobic. Ma ona pozytywny wplyw na psychike czlowieka,
pomaga w pozbyciu sie uzaleznien. Pewnie, ze nie jest to panaceum.
Proponuje ksiazke Malachowa 'Glodowka lecznicza'.
Jeszcze krotko o moich doswiadczeniach:
w lato zrobilem sobie glodowke 2 tygodnie (nie zalecana na pierwszy raz)
Owszem bylem oslabiony jedynie fizycznie (dalo sie jezdzic na rowerze
ale nie ostro), w pracy umyslowej szlo mi swietnie.
Gdy czlowiek nie je ma duzo, duzo wiecej czasu.
Trzeba zdecydowanie unikac kontaktu z jedzeniem (sklepy, kuchnia).
Wychodzenie z glodowki dluzszej niz 3 dni powinno odbyc
sie stopniowo - najpierw soki, potem owoce, potrawy lekkostrawne
itd.
Oczywiscie zapraszam do polemiki.
Pozdrawiam Chaciur
Wzial sie czlowiek zebral w sobie a Ty mu z taka kontra wyskakujesz.
:))
|