Data: 2005-03-28 20:04:50
Temat: Re: cieniowanie a koncowki
Od: Beth Winter <b...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Femme wrote:
>
> Witam !
> Gogolowalam na ten temat, ale nie znalazlam nic...Wiec z moim problemem
> zwracam sie do Was. Otoz : od sierpnia nie scinalam wlosow bo w komcu
> zapuszczam . Teraz wlosy mam takie zakrywajace uszy i potwornie
> odstajace po myciu i wysuszeniu koncowki. I tak sie zastanawiam czy to
> efekt tego, ze wlosy byly przy ostatnim cieciu bardzo mocno
> cieniowane(czy jak kto woli-degazowane) czy moze wina za te koszmarne
> koncowki obarczyc to, ze niestety po kazdym myciu musze wlosy wysuszyc i
> wymodelowac, bo inaczej to mam nalesnik na glowie-zero puszystosci i
> musze po prostu robic z siebie czlowieka szczotka i suszarka???
> Myslalam o tym,zeby isc i zwyczajnie je podciac, ale Tomek (moj fryzjer)
> powie, ze jesli chce je zapuszczac to zebym ich na razie nie ruszala.
> Uzywam odzywek, ale daje to tyle, ze bardziej mi sie przetluszczaja.
> Co robic?????
Suszarka na pewno nie pomaga, bo to pewnie polaczenie przesuszenia
wlosow (przedtem mialas krotkie, to zanim sie zniszczyly juz byly
sciete) i niedopasowania fryzury do dlugosci wlosow (cieniowanie do
zapuszczania? auuu). Jesli masz rozdwojone koncowki, to trzeba sciac
zniszczona czesc i tak, do tego przydalaby sie nawilzajaca odzywka (np.
cos z jedwabiem albo Avonowska maseczka z oliwka), no i pojsc do
fryzjera i kazac z tego zrobic cos latwo ukladalnego z minimalnymi
stratami dlugosci. Jak jest porzadnym fryzjerem, to powinien to zrobic
bez protestow. Cieniowana czesc i tak musialabys obciac - na dlugich
wlosach to wyglada jak atak moli, wiem z doswiadczenia :)
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
|