Data: 2001-04-25 18:45:03
Temat: Re: co najbardziej boli w milosci
Od: "papio" <p...@i...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zapewniam Cie, ze w pewnych przypadkach nie mozna wybaczyc. Akceptuje
sie
> taka sytuacje bardzo dlugo, wybacza wszystko, ale DO CZASU. I potem
przez
> lata sie pamieta o wszystkim. Ale wybaczyc nie mozna. Albo inaczej, ja
nie
> potrafie. Moze jest ktos, kto by wybaczyl... Nie znam jednak takiej
osoby.
pewnie za malo doswiadczylem. nie zazdroszcze. a to jakas różnica jak sie
wybaczy?
> > To co ze tak mowila(ł)?
>
> Dla mnie slowa maja ogromna wage!
ale strzelilem...... masz jak najbardziej racje.
> > moze
> > jej-jemu przeszlo,odeszlo.....
>
> Taaa... przeszlo, odeszlo. Lecz dalej klamal, wykorzystywal, ranil.
>
mam wrazenie ze sami lubimy sie oszukiwac, a jak trafi sie na kogos
takiego........ :-(
> > albo warto pomyslec od jak silnego uczucia
> > mowimy M...... druga strona tez mogla chciec byc z toba ale nie
czula tak
> > sielnego uczucia.
>
> Nie czula, fakt. Wiec dlaczego udawala?
a nie mozna sie po wszystkim spytac? wiem ze boli ale czlowiek nie takie
zeczy robi z ciekawosci.... :-)
>
> > pozdrawiam i niezycze.
>
> Czego mi nie zyczysz? Bolu, niespelnionej milosci? Dziekuje :-) Na razie
> Twoje zyczenie sie spelnia (tfu, tfu, tfu, zeby nie zapeszyc. A ponoc nie
> jestem przesadna ;-))
>
>
niezycze zakochac sie majac kogos komu obiecalo sie ze tylko on(a)...... tez
bardzo niemilo moze byc..........
dobre co?
|