Data: 2001-04-25 18:07:00
Temat: Re: co najbardziej boli w milosci
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jak ktos twierdzi ze kocha a tak nie jest....... chmmm.... to
zalezy....
> ale mysle ze jak najbardziej mozna wybaczyc, jesli tego kogos sie kocha
to
> mozna wybaczyc bo co to by byla za milosc.
Zapewniam Cie, ze w pewnych przypadkach nie mozna wybaczyc. Akceptuje sie
taka sytuacje bardzo dlugo, wybacza wszystko, ale DO CZASU. I potem przez
lata sie pamieta o wszystkim. Ale wybaczyc nie mozna. Albo inaczej, ja nie
potrafie. Moze jest ktos, kto by wybaczyl... Nie znam jednak takiej osoby.
> To co ze tak mowila(ł)?
Dla mnie slowa maja ogromna wage!
> moze
> jej-jemu przeszlo,odeszlo.....
Taaa... przeszlo, odeszlo. Lecz dalej klamal, wykorzystywal, ranil.
> albo warto pomyslec od jak silnego uczucia
> mowimy M...... druga strona tez mogla chciec byc z toba ale nie czula tak
> sielnego uczucia.
Nie czula, fakt. Wiec dlaczego udawala?
> pozdrawiam i niezycze.
Czego mi nie zyczysz? Bolu, niespelnionej milosci? Dziekuje :-) Na razie
Twoje zyczenie sie spelnia (tfu, tfu, tfu, zeby nie zapeszyc. A ponoc nie
jestem przesadna ;-))
--
Magda vel Natchniuza
e-mail: n...@p...onet.pl
http://www.natchniuza.prv.pl
ICQ# 101770287
GG# 67384
|