zeusx wrote:
> Prawda, nieprawda?
> "soki trafiają nie tylko do Lidla, ale i do Biedronki."
> "Szczury, karaluchy, pleśń, w toalecie nie ma mydła ani papieru.
> Ludzie pracują bez badań lekarskich, bez książeczek zdrowia, a mechanik
> myje
> ręce w herbacie, która za moment trafia do kartonika i do sprzedaży"
>
> http://obnie.info/Joomla/index.php?option=com_conten
t&view=article&id=168:hiszpanskie-soki&catid=73:zatr
uta-zywnosc-woda&Itemid=27

To mi przypomina trochę filmy dokumentalne, takie rozrywkowe horrorki,
"wyznania kelnerów", "wyznania opiekunek do dzieci", sprzątaczek,
hydraulików, stewardes itp. Makabra. Odezwiesz się niegrzecznie, dostaniesz
potrawę, w którą napluto itp. Na pewno się to zdarza, ale mam nadzieję, że
nie jest normą (zarówno nieprzyjemne zachowanie wobec pracownika, jak i
wyżywanie się na kliencie :))
Nawiasem produkowana współcześnie żywność zawiera bardzo dużo dopuszczalnej
wg norm chemii, która nie jest zdrowa dla człowieka. Barwniki, aromaty itp.
Nie trują natychmiast, ale przez lata powoli wpływają na organizm.
Lech
--
"Czarodziejskie przygody Franka": www.lomazy.eu/franek
Świetna bajka dla dzieci ze wspaniałymi ilustracjami.