Na wizyte krociotka i w malym gronie proponuje ciacho, ktore sama robilam
kiedys w sytuacji awaryjnej (tzn. po informacji, ze za 1,5 godziny odwiedza
nas przyjaciele ze swoimi rodzicami).
Na podstawie przepisu Magdaleny zrobilam biszkopt, ale tylko z pol (a moze
1/3) porcji i z niewielkim dodatkiem kakao.
Po upieczeniu i ostygnieciu wylozylam na ladny talerz, na to bita smietana
(sniezka Delecty), i na to rozrzucone bakalie - posiekane orzeszki i
rodzynki oraz troche czekolady startej na platki. Wygladalo pieknie,
smakowalo pieknie, a bylo gotowe w niecala godzine.
Na 6 osob w sam raz.

Pozdrawiam - Basia



Użytkownik "Basia" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9rasq8$oa3$1@news.tpi.pl...
> W sobotę przychodzi rodzina na raczej krótką wizytę imieninową do mojego
> męża (znaczy w środę miał te imieniny, ale prezenty będą w sobotę)
> Wizyta będzie raczej krótka (1-2 godz), bo przez cały tydzień tesciowa
> siedzi z naszymi dziecmi od 8-15-tej, więc przez te dwa dni nadrabia swoje
> sprawy a i nas sie naogląda, więc długo siedzieć nie muszą;-)))
>
> No i wreszcie przechodzę do mojego pytania, co podać...pytam męża, ten
mówi
> że babkę, pytam czy z kakao, on mówi że woli białą i rechocze więc mi
raczej
> nie pomoże ;-)
> Zastanawiam się, co zrobić, żeby ładnie wyglądało, nie wymagało spędzenia
w
> kuchni 2 dni....
> Może wykorzystam jakiś pomysł Kaliope na kawę?
>
> Co Wy byście podali na takie krótkie imieninowe spotkanie?
>
> pozdrawiam
> Basia
>
>