Data: 2002-11-25 12:13:30
Temat: Re: co robic...?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:art3o5$cee$1@news.onet.pl...
> Pojąłem - mam nadzieję - znaczenie słowa
> "odpowiedzialność" za dziecko.
> Zastanawiam się natomiast czy związek jest
najważniejszy? - chyba o tyle,o
> ile może być ŹRÓDŁEM MIŁOŚCI.
>
> ...troszkę sobie krzyknąłem na koniec, a więc troszkę
zażenowany
> puchaty
Chyba nie potrzebnie się żenujesz. Kwestia miłości do
dziecka i odpowiedzialności za nie to nie to samo. Ważność
związku traktowana w kategoriach uczuciowych a sprawy
odpowiedzialności jako poczucie obowiązku. Nie wiem, czy
dobrze cię zrozumiałem w twoim poście.
Sokrates
|