Data: 2002-11-25 12:50:45
Temat: Re: co robic...?
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> dziekuje Wam ogromnie za wszystkie pomysly i rady, na pewno z nich
> skorzystam, a Wy jesli mozecie trzymajcie kciuki zebym zapanowala nad
> soba ;)
To jest najtrudniejsze....nie warczeć....oj wiem, wiem coś o tym :(
Ja czasem obejmuję męża i mu mówię, że nie rozumiem, co mnie napadło, że nie
chcę, ale samo tak wychodzi.....i żeby powiedział sobie, ze to np. menopauza
lub PMS, jesli mu to pomoże mnie znieść ;-)
O.
|