Data: 2004-08-03 15:54:36
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-08-03 16:59,Użytkownik star ziewnął szeroko i rzekł:
> I za to powinny dostawac ochrzan od swoich przelozonych bo po to wlasnie sa
> testery...
> Dlaczego za granica nikogo nie dziwi ze ktos sprobuje cienia, pomadki,
> podkladu czy wypsika sie perfumami????
Wiesz, chodziło mi o coś innego. Nie ma nic złego w wypróbowaniu cienia,
szminki, zapachu, przecież na jakiejś podstawie się wybiera to a nie
tamto, prawda? Chodziło mi o pewien rodzaj postawy, że ktoś nie nosi się
wcale z zamiarem kupna danego kosmetyku, ale codziennie przed
szkołą/pracą idzie do perfumerii i psika się tym, co lubi, bo... taniej
na tym wychodzi. Rozumiesz, nie psika się, żeby przetestować zapach, bo
zapach doskonale zna, tylko zastępuje sobie kupno. A ponieważ sporo, jak
sądzę, osób tak robi, ekspedientki patrzą na każdego wilkiem.
Odpowiedzialność zbiorowa :)
Dla mnie - ale podkreślam DLA MNIE - takie podejście do sprawy - mówię
tu o codziennym psikaniu się zastępującym kupienie danego zapachu - jest
po prostu niesmaczne. Ja tak nie robię, głupio bym się czuła. Testuję
zapach, jeśli rzeczywiście chcę go przetestować, a potem, jeśli mi się
spodoba i mnie stać (hehe), kupuję.
No, ale jak mówię, to jest mój punkt widzenia, moja wrażliwość. Ktoś
może patrzeć zupełnie inaczej. :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|