Dnia Tue, 23 Sep 2003 22:29:48 +0200, Waćpanna lub Waćpan *dorka*, w
wiadomości news:<bkqa8e$17bs$1@foka1.acn.pl> zawarł, co następuje:

>> u mnie sie robi z pigwowca
> Mozesz przyblizyc, Olu, jak sie u Ciebie robi?
> Mam pokrojone i zasypane cukrem w sloju plasterki pigwowca. Troche sie musi
> odstac, co by sok puscily. Po zlaniu soku kombinuje zalac "trociny" wodka i
> spirytusem, moze miodu dodam, co by cierpkosc zlagodzic.
> Jesli chodzi o pigwowke, znalazlam w sieci sporo przepisow nieraz sporo
> udziwnionych.
> Chetnie dowiem sie, jak to wyglada u Ciebie.

o mamo, musiałabym zapytać, bo ze względu na nieodpowiadający mi smak raczej
się mało interesowałam... z tego co pamiętam, to na 40dag pigwowca (takiego
już po wydłubaniu nasionek etc) dają u mnie 0,5litra zwykłej wódki, bo ze
spirytusem wychodzi za ostre. no i do tych owoców cukier, ale ile - nie mam
pojęcia. i to sobie stoi w słoiku i się naciąga :>

> ps. Jak nalog? Pozbylas sie?

hem... przyznam się... nie dałam rady po miesiącu ponad :(
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040