Data: 2004-09-24 18:06:42
Temat: Re: co wy na to?
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cj1n86$adp$1@news.dialog.net.pl...
> > Nie zdają sobie sprawy że i tak nie uda im się tak zyć dłużej
> > i z każdym dniem przyblizają się do jakieś trudnej decyzji.
> > Za dużo wyjśc nie mają ?
>
> > Może powinnie na początku przedyskutować kilka kwesti :
> >
> > 1. Rzeczy które nie podobają im się w obecnych związkach ?
>
> wszytsko raczej jest ok, tylko kochanka to taka miła odmiana od normalnego
> codziennego kołowrotka
Nie o tym pisałem powinni przedyskutowac te rzeczy ktore im teraz nie pasują
ich małżonkom,
nie wiem spóźnianie sie na umówioną godzine, wyjazdy słuzbowe, ogladanie
meczy
lista moze być długa.
> > 2. Reakcję swoją na potencjalne kolejne zdrady ich wzajmnie wobec
siebie?
>
> podobno nie ma na to szans ani czasu
Niech sobie wyobraża co by się stało gdyby byli razem a za 5 lat któres z
nich zdradziło ?
> > Zrobić przerwę na 3 miesiące, w swoje małżeństwa zainwestować tak jak
> > inwestują w swój związek,
> > robić te rzeczy dla zony które teraz robi dla kochanki, być
wyrozumiałym
> > dla męża jak dla kochanka.
>
> przerwa była ale nie wytrzymali i nadal sie kontaktują.
Ale czy zainwestowali w swoje związki ?
Czy spróbowali je naprawić ?
Czy podjęli wysiłek porozmawiania na tematy najtrudniejsze ze swoimi
małżonkami,
informując ich że jest im w związku tak bardzo źle że jak nie zmienią tego i
tego
to ich małżeństwa się rozlecą.
Jacek
|