Data: 2004-06-10 08:37:59
Temat: Re: co z Hausnerem ?
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lech Dubrowski" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ca8u3g$209$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moim zdaniem, on robi tak dla tego, ze emerytom i rencistom
najlatwiej
> zabrac bo wiadomo ile maja. Przestepcy oficjalnie nie maja nic, co
najwyzej
> mozna im zabrac nienalezna rente lub emeryture
-----------------------------------------
Na tytułowe pytanie odpowiedziałbym: z Hausnerem dobrze, gorzej z
grupami ludzi którzy żyją wyłącznie dzięki środkom zaliczanym do sfery
świadczeń społecznych państwa.
Zakaz czy ograniczenie możliwości pracy, a także weryfikacja ludzi
pobierających świadczenia ze środków, które państwo przeznacza na cele
społeczne, to rzecz o której można jeszcze dyskutować. Jednak moim
zdaniem pomysł całkowitego zahamowania waloryzacji emerytur i rent -
to posuniecie eksterminacyjne.
Renty z punktu widzenia pojedynczego zainteresowanego człowieka, to
świadczenie czasowe. Z tego punktu widzenia [tj. emeryta] problem
rozwiązuje się sam z upływem czasu, bo kto przeżyje dłużej niż 10 lat
[średnio] po uzyskaniu praw emerytalnych? Z pewnością nieliczni i nie
na zbyt długo...
Z punktu widzenia potrzeb budżetu państwa sprawa wygląda jednak
inaczej. Zmniejszające się w miarę upływu czasu świadczenie emerytalne
[pochodzące wszak z wypracowanych i istniejących gdzieś w systemie
środków] to czysta korzyść dla budżetu państwa, a z punktu widzenia
państwa jest historia bez końca, bo jednego zmarłego emeryta
natychmiast zastępuje drugi...
Najczarniej widzę problem rencistów i to nie z tego powodu, że w
pojedynczych przypadkach może dojść do takich sytuacji, że renta w
trakcie weryfikacji zostanie odebrana osobie która ze wszech miar na
nią zasługuje, ale z tego powodu, że jeśli przyjmiemy średni wskaźnik
inflacji planowany na rok następny w wysokości 5,6 % rocznie, to w
przypadku ludzi młodych będącymi ON, po 10 latach ich świadczenie
ulegnie redukcji o ponad połowę. Tego rodzaju założenia robi się
pełnym głosem przy aplauzie federacji pracodawców, a efekt tego może
być tylko jeden... Jak w tym świetle postrzegacie problem eutanazji?
Jak wygląda przy tym jedna z idei Hitlera przewidująca eliminację ze
zdrowego niemieckiego społeczeństwa jednostek tzw.
niepełnowartościowych [obecnie czytaj: niepełnosprawnych] ?
Lech napomknął o przestępcach. No właśnie... Chciałbym najbliższy
post, w tym samym kontekście wydatków państwa na sferę nieprodukcyjną,
poświęcić garownikom albo więźniom albo nobilitowanym w imię
szczytnych idei humanistycznych nazwą "osadzeni" a może "osądzeni"?
Powyższe dedykuję wszystkim entuzjastom "patriotycznego obowiązku"
brania udziału w wyborach. Najbliższe mamy już wkrótce i oby Wasza
wola, którą będziecie wyrażali swoimi głosami wyborców, ziściła się po
Waszej myśli...
Wybór jest przeogromny: lekkoatleci, uczestnicy telewizyjnych show,
kosmonauci... to i tak nieźle , bo niektóre państwa wystawiają do PE
prostytutki....i będzie taka UE jak jej posłów wybieranie...
Zdrówko!
--
Zbig A G
|