Data: 2002-02-27 11:53:33
Temat: Re: co z przedstawicielami medycznymi?
Od: "Tomasz Wzięch" <t...@p...arena.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lech Trzeciak" <l...@i...gov.pl> napisał w wiadomości
news:3C7CC255.64B8487B@iimcb.gov.pl...
> "Tomasz Wzięch" wrote:
> > spotykac sie moga, prosze bardzo, ale nie w godzinach pracy kiedy
> > poczekalnia pelna jest placzacych maluchow
> > dzien nie konczy sie przeciez o 15-stej, prawda?
>
> Przypuszczam, że nie - po 15 są prawdopodobnie kolejne godziny pracy, i
kolejne
> płaczące maluchy, z tą różnicą, że albo w terenie (wizyty domowe), albo w
> gabinecie prywatnym.
>
> Leszek
>
jesli przychodzi do przychodni na 10, to owszem pracuje tez po 15-stej (to
chyba logiczne) i nie obchodzi mnie gdzie
spotkac sie moga w kawiarni, w domu, w gabinecie prywatnym, gdziekolwiek
ale jezeli bezczelnie pakuje sie do gabinetu w przychodni to przepedzam
jegomoscia, a i lekarzowi sie obrywa
tak jak wszedzie wina lezy po obu stronach
to pacjenci ich tak nauczyli, ze moga wlazic kiedy chca
przecietny czlowiek woli sie nie odzywac, zeby nie podpasc lekarzowi
|