Data: 2006-03-31 16:14:39
Temat: Re: co zamiast mopa
Od: Marcin Lubojański <marcin.lubojanski_usun_to@i_to_tez.gmail.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
miranka napisał(a):
> "Marcin Lubojański" <marcin.lubojanski.usun_to@i_to.tez.gmail.com> wrote in
> message news:e0jbor$qm3$1@inews.gazeta.pl...
>> "Niebieski mop" - takie coś możesz kupić w większości hipermarketów. Na
>> teleskopowym kiju kawałek niebieskiej a'la gąbki. W stanie wyschniętym
>> gąbka jest całkiem sztywna. Po zamoczeniu robi się miękka. W domu nam
>> jeszcze ani razu nie wyschła do tego stopnia żeby stwardnieć. Gąbkę
>> wyżyma się wbudowaną w kij wyżymarką ;-D
>
> Patent znam, ale szczerze mówiąc gąbkowy mop (NIE niebieski), który mam w
> domu jest kompletnie do luftu dlatego, ze nie da się go porządnie wyżąć -
> zawsze na podłodze zostaje za dużo wody.
Ja się jeszcze nie spotkałem z wersją nie-niebieską ;-D
U mnie jest zdecydowanie mniej wody niż przy użyciu zwykłego mopa.
Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
interesujesz się turystyką? zapraszam na moje strony:
www.goscinni.betacom.pl - darmowe noclegi!! na zasadzie wymiany adresów
www.tramping.slask.pl - relacje, galeria, porady, niusy, tablica
ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
|