Data: 2002-11-15 09:41:52
Temat: Re: czemu tak narzeka sie na malzenstwo?
Od: Katarzyna Dziurka <d...@u...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax wrote:
>
>
>
> Wyjątki!!!
>
Nie, nie wyjątki. Niektórzy twierdzą, że po "zakontraktowaniu" partnera
na własnosć możżna sie juz przestac starać o niego i dlatego lepszym
wyjsciem jest konkubinat. Ja osobiscie się z tym nie zgadzam. Jak
partner ma się znudzic zabieganiem o drugiego i "osiąsć na laurach jako
pan i władca" (można podłożyc pani i królowa) to i w konkubinacie to
zrobi, tyle, że może nieco później pokaże kim jest na prawdę.
Tymczasowosc takiego związku nie zapewnia dozgonnego szczęscia. A wręcz
sprzyja temu, aby bardzie zaangażowana uczuciowo strona w obawie o
utrate partnera poswięcała wszystko. Wbrew pozorom może prowadzic do
wiekszego zakłamania (od razu podkreslam MOŻE a nie musi!). W
małżeństwie po wczesniejszym "odkryciu kart" o ile było cos do
odkrywania, tych dwoje ludzi musi sie dogadac juz na czystych warunkach.
Kłopoty związane z ewentualnym rozwodem sprzyjają nieco większemu
zastanowieniu i próbom rozwiązania konfliktów i problemów niz po prostu
wyprowadzenie się. Oczywiescie od każdej reguły są wyjątki.
Katarzyna (nie narzekająca na małżeństwo od lat 12)
|