Data: 2002-09-27 12:47:58
Temat: Re: czemu to mnie tak wkurwia
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mania" w news:amvf62$e5n$1@news2.tpi.pl...
/.../
> chyba kpisz (obserwacja) a w tej kpinie chyba jest "przebłysk"
> trafionej "obserwacji" ;)
°|°czywiście. To przebłysk z lufy miotającej... bez dymu ;).
> serio
> /.../ nie potrafię uniknąć samobójczego "wiem najlepiej",
> dopiero konsekwencje i kolejne fazy zycia unaoczniaja mi błędność
> takiej tezy, ale w tym konkretnym miejscu i czasie jestem
> yyyy
> automatem?
> i tak
> chyba masz rację
> niesztety :(
Z tego by wynikała wieczna gonitwa za niemożliwym.
A to przecież też nieprawda. Trzeba szukac dalej
(może w samym procesie szukania tkwi tenże gwóźdź)
> > Sądzę, że to szczątkowa świadomość niekompatybilności, a nie sprawka woli.
> > Wolą można sterować a tu widać brak uczesania. Zadra. Urodziłaś
> > się kobietą Maniek? /.../
> hmmmm
> mówisz o płciowości?
> a moze twoje wyobrazenie o odmienności kobiecej natury jest
> hmm - "dziwne" ?
może...
No wiesz - jestem w takiej samej systuacji. Sięgam tylko wyobraźnią
tam, gdzie coś Cię wku..rza Fakt że gadasz jak stary szefc budzi moje
skojarzenia (automat?) z kolizją natur. Nic więcej. Dalekim od wniosków
końcowych stokroc bardziej niż Ty, która pytasz.
> wracam tu do twojego IMO niefortonnego sformułowania
> w wątku 'kochanka"
> obawiam się że możesz być więźniem stereotypów
Nie pamiętam... Możesz naprowadzić, w czym dostrzegłaś to zniefortunnienie?
Więźniem w jakimś stopniu jest kazdy, bez wyjątku. Nawet Ci co im sie
śni być strażnikami. Natomiast dużym krokiem jest mieć świadomość,
iż sięganie do stereotypów jest czymś i powszechnym i wygodnym, a też
uzasadnionym ewolucyjnie - gdyż pozwalającym oszczędzac energię.
Świadomość tego, połączona z czujnością dobrego detektywa własnych
wyobrażeń daje sporą przewagę nad innymi humanoidami. Warto trenować.
> a moje odczucia?
> czasem widzę w sobie kingkonga
> czasem królewne snieżkę
> czasem ...
> itd
> Allu
> jestem C Z Ł O W I E K I E M
A, to przepraszam!...
Być Człowiekiem, to brzmi dumnie...
A może tylko brzmiało?
Wszak wszystko dzis poevoluowało niewiadomodokąd.
Tylko jedna Pyzol trzyma się kursu, aż jej odciski sie już porobiły
od tego kanciastego steru (to sympatycznie Kasku;).
> > Sadystą staje się każdy, kto nie stracił nadziei wpadłwszy do dziury pełnej
> > gnoju i szympansów, gdzie w górze widać jeszcze wyraźnie inny swiat.
> > Depcząc po głowach pobratymców wierzy jeszcze w szansę na odbicie się,
> > na wyskoczenie z pudełka...
> >
> > Przestaniesz deptać Artura = przepadłaś.
> > Albo wyskoczyłaś :).
>
> przedziwne rzeczy prawisz
> możesz mnie odszokować?? pls
No jak to!? Mówisz, że Cie wku..rza. No to jak dalej reagujesz?
Co to znaczy wku..rza? Coś robisz jemu czy sobie?
A może tylko tak sobie siedzisz przed klawitorem i od niechcenia
Cię wku..rza? Tak w przerwie między jednym, a drugim klawiszem?
A że nie wiadomo nawet co - bo to niecg będzie Artur.
No więc ja Ciebie mówię, że jak co MNIE wkurza to marzy mi się
jakto wkurzenie obskoczyć. I widzę dwa wyjścia, albo wyskok z podełeczka
albo uskok w bagienko ku przyakceptowaniu wkurzacza. Pewnie - prawomyłne
byłoby wyskakanie z podełeczka, ale tego na ogół się nie da... buuuu no cóż
począć. A więc neutralizacja. Zwiększona dawka wkurzenia z potępieniem,
z pognieceniem, z bezczeszczeniem i ... jest nadzieja na
odwkurzenie.
> > medyk z Gormenghast
>
> kiedy następna wizyta - doktorze?
> :)
> (no i co? nie jestem kobieca?? ;)
Taaaaak. Szczególnie gdy robisz to z tak odwkurzonym wdziękiem
:).
> Mań
>
All
|