Data: 2005-02-08 15:47:21
Temat: Re: czworokąt
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cuamkd$gqm$1@213.17.234.82...
>> BTW zastanawiałam się nad tym, co mi zadałeś wczoraj, czemu tak mało
>> piszę
>> (i myślę) o odczuciach zdradzanych facetów i wiesz co? Ja po prostu
> pracuję
>> z grupą niereprezentatywną ;) Moi znajomi ZAZWYCZAJ nie są zdradzani,
>> albo
>> nie są tego świadomi (ale tu już w życzliwość w celach poznawczych bawić
> się
>> nie zamierzam)
>
>
> "ZAZWYCZAJ" niepokojąco pobrzmiewa. (Jak to ladnie swoją droga brzmi
> "zazwyczaj jesteśmy sobie wierni" :D )
No wiesz.... Zazwyczaj - w odniesieniu do sporej (w co oczywiście nie
wątpisz ;) ) grupy znajomych miało sugerować pewien, nazwijmy to oględnie,
stosunek (hyhy) procentowy. Czyli w danej dwójce się nie zdradzają, a w
innej niestety tak.
W odniesieniu do dwóch osób to już nie jest niepokojące, to już zatrąca o
nieuczciwość, bo badamy stany tych samych osób.
Margola
|