Data: 2002-11-28 18:22:39
Temat: Re: czy istnieje "dobry sposób proszenia" o co kolwiek .....?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tomasz"
> 1) jakie to wywoływało w was uczucia i jak sądzicie dla czego ?
(zakladam,ze osoba proszaca jest mi mila, niemile odsylam do wszystkich
diablow:)
Zal, kiedy pomoc nie moglam. Wyjasniam jasno dlaczego nie moglam.
>
> 2) jeśli zdecydowaliście, że odmówicie jak to przyjmowała osoba prosząca ?
Osoba mi mila, rozumie i idzie szukac kogos innego do pomocy. Osoby mi
niemile ustawiam tak, ze o nic prosic mnie nie smia.:)
>
> 3) czy ulegając prośbie liczyliście na zwykłe " dziękuję " ??
Osoba mi mila sama umie "dziekuje" powiedziec; na nic nie l i c z e,
uprzejmosc to nie towar przetargowy
>
> 4) jak zachowywały się osoby którym pomogliście gdy było już po sprawie ?
Roznie. Niektore mile mi byc przestaly;)
( bez wiekszych ceregieli)
>
> 5) jak waszym zdaniem powinna wyglądać taka sytuacja - sytuacja w której
to
> wy prosicie o pomoc lub jesteście proszeni ( od waszej strony ) ?
To bardzo ogolne pytanie i w ogole caly temat jest ogolny. Zalezy o co sie
prosi i kogo. Jesli ja ciebie poprosze o datek rzedu 30 tys, dolarow - jak
sie zachowasz?
Niedawno poprosilam tutaj o wypowiedzina temat programu tv. Podziekowalam
tym, ktorzy przyslali mi je prywatnie, na forum publ. wywiazala sie dyskusja
( nei bardzo na wskazany przeze mnie temat, to i dziekowac nie bardzo mialam
za co, a prosba nabrala innego charakteru - dyskusji).
Z ciekawoscia przeczytalam kto co mial do powiedzenia, nie oczekujac od
wszystkich ze sie wypowiadza.
I przeszlam do innych tematow.
Zycie.
Kaska
|