Data: 2004-11-08 15:58:29
Temat: Re: czy ja jestem zimą? (+info o truskawie)
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "misiczka" <U...@w...pl> napisał w
wiadomości news:cmo0da$6ie$1@news.onet.pl...
> Może gdybyś wróciła do naturalnego koloru włosów, to zaczęłabyś dobrze
> wyglądać w przypisanych Ci kolorach? Skoro farbujesz włosy a kolor
karnacji
> zmieniasz samoopalaczami i pudrem, to zmieniasz swój typ kolorystyczny.
No ale ja właśnie nie wiem, jakie kolory są mi przypisane...
W poprzednim mailu wymieniłam te kolory, w których dobrze wyglądam (i to
zarówno w swoich naturalnych właosach, jaki i farbowanych), oraz te, które
mi się podobają - chciałabym móc się w takie kolory ubierać (ale wyglądam w
nich, żle, smutno, albo bezbarwnie).
Moje farbowanie nie jest drastyczne. Właściwie ja tylko przyciemniam trochę
włosy, pozostając w tej samej tonacji kolorystycznej, i nadaję im blasku
oraz refleksów. Z odrostami mogę chodzić ze dwa miesiące i nie rzucają się w
oczy. Więc chyba nie można tu mówić o zmianie typu kolorystycznego.
Co do przyciemniania cery, to jak sobie przypomnę, zanim zaczęłam farbować
włosy, również miałam potrzebę używania pudru brązującego. Są kobiety, które
pieknie wyglądają z jasną porcelanową cerą, a opalenizna przygasza ten
blask. Ja do nich NIE należę. Od dziecka zawsze wyglądałam o niebo
korzytniej, gdy byłam opalona. Jednak już od ładnych paru lat unikam
opalania twarzy i szyi (bo niezdrowo), dlatego posiłkuje się pudrem
brązującym.
Reasumując, nie sądzę abym zmieniła swój naturalny typ kolorystyczny. Dzięki
farbowaniu i sztucznej opaleniźnie staję się bardziej wyrazista, ale to
nadal ta sama tonacja.
Co nie zmienia faktu, że wciąż nie wiem jaka... :)
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
|