"Iwon(k)a" wrote:
>
>
> > trafnosc, ciezka nieuleczalna choroba i decyzja rodzicow czy pozwolic
> > zwierzeciu zdychac w meczarniach czy tez nie, ja tu widze analogie, i
> > zaznaczam na wszelki wypadek, ze corka odroznia zwierzeta od ludzi,
> > kwestia doboru slownictwa (doslownie nie przytocze jak pisalem a
> > doskonale wiem co miala na mysli nawet jesli tego poprawnie i po
> > doroslemu nie wyrazila) jest tu malo istotna, dla mnie liczy sie sedno
> > problemu
>
> dla mnie sednem problemu jest, kto (co) cierpi.
>


a dla mnie co z tym zrobic

--
Come In Number 51, Your Time Is Up