Data: 2001-06-09 21:58:11
Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Eva" <e...@p...onet.pl> writes:
> Zawsze unikalam takich kolezanek jak ty, Kolezanko Dorrit, bo wiem, ze d* bez
> pieniedzy do niczego nie rusza, chocby to bylo ich swietym obowiazkiem.
Swiety obowiazek to jest, przypominam, ruszyc d. i zrobic cos co
nalezy do mojego obowiazku w zamian za uczciwa *zaplate*.
Ja podobnie jak Dorrit nie poczuwam sie wcale do zasuwania za
darmo. Nie wiem, moze Ty masz takie mozliwosci ze spokojnie mozesz
pracowac w ramach wolontariatu, ale ja np. nie. Nikt za mnie
pieniazkow zarabial nie bedzie i jesli ja sie nie postaram to swoich
najlepszych checi do garka nie wloze i obiadu z tego nie zrobie.
Jesli chodzi o pomoc innym: ZA DARMO to ja moge, z wlasnej woli i
jesli mam taka ochote komus pomoc. Bedzie to moj akt dobrej woli, ale
NIE OBOWIAZEK.
Czy rozumiesz roznice?
> Panie lekarki ostatnio stale to powtarzaja i bez zenady skazuja ludzi na
cierpienia.
> Panie poslanki tez. I panie nauczycielki.
A ja sie dziwie ze dopiero teraz.
Ja nie wiem dlaczego w Polsce przyjelo sie cholubic postawe typu
"pracuj za poldarmo dla idei".
Przypominam ze obowiazkiem lekarza jest udzielic pacjentowi pomocy w
sytuacji krytycznej i leczyc ludzi - ale nikt nie napisal w zadnej
ustawie ze obowiazkiem lekarza jest leczyc ludzi ZA DARMO. Owszem,
jest ustawa ktora mowi, ze w ramach konstytucji przysluguje kazdemu
obywatelowi BEZPLATNA opieka lakarska - ale nie ma nic o tym ze lekarz
ma nie dostawac wynagrodzenia za to.
Strona ktora sie ze swoich obowiazkow nie wywiazuje tutaj jest
panstwo, to co jest sp. dokumentnie to system opieki zdrowotnej i
ubezpieczenia, a Ty zwalasz cala wine na lekarzy o ktorych uwzasz, ze
powinni pracowac za darmo.
No pieknie. A ciekawe jakbys Ty zareagowala jakby Tobie ktos kazal
pracowac od jutra za darmo i mial pretensje ze tego nie robisz. Czy
naprawde nie widzisz, ze to co piszesz i postulujesz ma niewielki
sens?
> Wspolczuje tym, ktorzy sa zmuszeni podpasc pod twoja "jurysdykcje", Kolezanko
Dorrit,
> bo niedobrze mi sie robi jak widze takie chlopo-baby w miejscach, gdzie ich byc nie
powinno.
A kim Ty jestes zeby rozstrzygac o kompetencjach zawodowych Dorrit?
Moze i jest niemila, moze ma poglady takie jakie Tobie nie odpowiadaja
- tylko czy to aby napewno PODSTAWA do tego zeby ferowac wyroki ze
"tej tu byc nie powinno" a tamta moze tu pracowac? Zwlaszcza, ze znasz
ja tylko z wypowiedzi na grupy dyskusyjne?
kobieto zastanawiaj sie bardziej zanim cos takiego napiszesz.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|