Zaraz, bo czegoś tu nie rozumiem.
Najpierw napisałaś tak:
>> Byłbyś bardzo mocno zdziwiony, jak dużo energii może wyciekać przez choćby
>> i najmniejsze szczeliny.
> Ciekawe jakim sposobem ? Bardzo bym chciala sie dowiedziec o interpretacje
> wspomnianego zjawiska. Naukowa interpretacje.

Potem tak:
> Mam wrazenie, ze o dyfrakcji i antenach to cos nieco slyszales, ale chyba
> nie do konca wiesz w ktorym kosciele dzwonia...

A na moją prośbę o naukowe wytłumaczenie - tak:
> A co chcesz wiedziec ? Slyszales juz, ze fala elektromagnetyczna, zeby
> przeniknac przez metalowa przeszkode musi miec otwory wieksze niz jej
> dlugosc. Tak samo Jest z antenami, ich rozmiar musi byc dobrany do dlugosci
> fali jakie maja wysylac. Nikt nie twierdzi Ze z kuchenki mikrofalowej nie
> wydostaje sie nic, ale sa to natezenia na poziomie naturalnego tla. Wieksza
> dawke promieniowania dostaje czlowiek lecac samolotem do Londynu i
> spowrotem.

W takim razie negujesz to co napisałem czy nie? I owe poziomy
promieniowania są niestety większe od naturalnego tła na powierzchni
Ziemi. Na pocieszenie można dodać, że spaliny z samochodu i papierosy nie
są zdrowe dla płuc, patrzenie sie w telewizor czy monitor psuje oczy itp
itd.

ps. Rozmiar anteny dostosowany do długości fali ma wg mojej wiedzy
znaczenie tylko wtedy, gdy chcemy wyemitować w przestrzeń całą energię
transmitowaną przewodem (dopasowanie). Ale taka sztuka, tylko nie tak
perfekcyjnie, uda się też zwykłemu kawałkowi drutu. Czy nie tak?