Data: 2003-07-28 17:04:30
Temat: Re: czy mozna w zmywarce
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 28 Jul 2003 18:41:22 +0200, w...@t...com.pl (Wladyslaw
Los) wrote:
>I.P. <i...@g...de> wrote:
>
>
>>
>> Genialny pomysl!
>> Niedawno kupilam nowa pralke i aby zaoszczedzic sobie tego paskudnego
>> czyszczenia, stosuje pastylki do prania bezposrednio do bebna .
>Ale najgorzej brudzi te szufladke plyn do plukania. co gorsza
>niewyczyszczony z czase staje sie pozywka dla grzybow i innych
>drobnoustrojow.
>
>Wladyslaw
to moze zamiast do szufladki to do takiego cacka na plyn do
prania - kula z dziura. ja juz od dawna nie uzywam proszku
iplynu do plukania, bo sie wlasnie robi swinstwo,a z proszku
zawsze jakies kawalki sie przylepia do czarnych galganow.
Dorota - a namaczalas juz te szufladke na noc w goracej (no nie
caly czas!!! hrehrehre) wodzie?
by zupelnie nie byc OT to wlasnie smaze 6 kielbasek (nie
kielbas!) za ktore w sobote dalam Ł5 czyli ok 30 zlotych.
podejrzewam, ze oszalalam, ale to bylo na festiwalu lokalnego
zarcia i mnie przekonali ;)))) kupilam tez, halleluja, buraczki z
liscmi, bedzie botwinka. no i chleb zytnio-pszenno-orzechowy.
nieco tanszy, ale buraczki tez morderczo drogie.....
za to obiadlam sie: kielbasek roznych, boczku, pork pie, serami
roznymi , ciachami i chlebami rozmaitymi. jak dla mnie to sa
bardzo smaczne rzeczy, wspomagaja lokalnych producentow, ale ceny
powalaja zupelnei...a wydawaloby sie, ze tzw
ekologiczne/organiczne rzeczy sa juz tak rozpowszechnione, ze
ceny poszlyby w dol...no coz, jeszcze nie na mnie pora by sie
zdrowo zywic ;)
van pierz
K.T. - starannie opakowana
|